Blog wycieczkowy Jasona

 


Pętla dookoła Puszczy

2019-07-06

Z czeluści mojego garażu wyciągnąłem Treka 1200 SL - klasyczną kolarkę, którą w tym roku jeszcze nie jeździłem i postanowiłem zrobić sobie rundkę po Puszczy Niepołomickiej. 

Jazda na szosie po długiej przerwie to fajne uczucie, już dawno nie jechało mi się z taką lekkością. Puszczę przejechałem w trochę ponad 33 minuty, robiąc na początku Żubrostrady małą przerwę na regulacje bloków w butach. Potem pojechałem do Baczkowa i znów wjechałem do Puszczy, przejechałem przez cały las do Kłaja, potem szosą do Szarowa, podjazd pod kościół i do Staniątek - niestety o ile wcześniej jechałem z wiatrem lub chociaż skutecznie kryłem się przed wiatrem, to na odcinku Szarów - Staniątki jechałem pod mocny wiatr. Na koniec stromy wiadukt w Staniątkach i do domu. 

Jechało mi się całkiem fajnie, trochę eksperymentowałem z blokami SPD. Na płaskim czułem sporą lekkość jazdy, ale pod byle górkę czułem już wyraźną słabość. W sumie przez trochę ponad 1,5 godziny przejechałem prawie 47 km.

Zobacz więcej >>>


Galeria zdjęć


Statystyki aktywności
  • Dystans: 46.72 km
  • Czas: 1:31:29
  • Vavg: 30.64 km/h
  • Vmax: 42.82 km/h
  • Tętno śr.: 149 (80%)
  • Tętno maks.: 240 (129%)
  • Przewyższenia: 122 m
  • Kadencja: 89
  • Temperatura: 26 ºC
  • Kalorie: 897 kcal
  • Sprzęt: Trek 1200 SL