Blog wycieczkowy Jasona

 


Rabka - Maciejowa SKI

2015-07-17

Wraz z rodziną pojechałem do Rabki na weekend, tzn ja pojechałem na weekend a żona z córką na cały tydzień:) Ponieważ miałem w planie wycieczkę rowerową, to zabrałem ze sobą Treka, jednak na rowerze miałem jeździć dopiero w niedzielę rano, ale w sobotę wybierałem się do Bacówki na Maciejowej, więc w piątek postanowiłem sprawdzić czy na początku szlaku czarnego przy stacji narciarskiej Maciejowa SKI można bez przeszkód zaparkować samochód.

W Rabce mieszkałem przy ulicy Zakopiańskiej, ale do głównej drogi miałem 200 m z 10% nachyleniem pod górę, do tego droga pokryta była częściowo brukiem, a częściowo betonowymi płytami. Szosówką jechać się tam nie dało, ciężko nawet było zjechać w dół, pod górę to w ogóle nie próbowałem, więc swoją wycieczkę zacząłem na ulicy Zakopiańskiej. Na początek 1,5 km do centrum Rabki przejazd drogą w kierunku Krakowa i skręt w prawo na przysiółek Słone. Na początku doskonały asfalt na drodze prowadzącej lekko pod górę, ale im dalej centrum Rabki tym droga stawała się zdecydowanie gorsza. Na szczęście podjazd nie jest jakiś mega stromy - 2-4% ale ciągle pod górę. Jechałem sobie dość sprawnie, nawet z dość wysoką prędkością i po chwili dojechałem do miejsca, gdzie szlak czarny odbijał w górę, 100 metrów dalej znajdował się mały parking, więc mogłem stąd bez problemu wyruszyć jutro na Maciejową. Ponieważ jednak droga prowadziła dalej, a ja oczekiwałem widoku jakiejś stacji narciarskiej, więc pojechałem dalej. Pojawił się znak droga zamknięta i nagle zrobiło się wąsko i dość stromo, ujechałem jeszcze kilkaset metrów i dotarłem do końca asfaltu, po drodze gdzieś między drzewami widziałem wyciąg, ale stacji narciarskiej nie widziałem. 

Obróciłem rower i jazda w dół, nie mogłem jechać za szybko, bo asfalt był dość kiepski, nie mniej jednak po kilkunastu minutach byłem z powrotem w centrum Rabki, tym razem wybrałem trochę inny wariant przejazdu i pojechałem koło parku zdrojowego. Na koniec jeszcze zdjęcie pod Mikołajem koło wyremontowanego Dworca Kolejowego (gdy byłem tu po drodze do Wiednia w 2013 akurat zaczynali remont) i powrót do domu, ostatnie 200 metrów z buta:)


Galeria zdjęć


Statystyki aktywności
  • Dystans: 13.74 km
  • Czas: 0:35:20
  • Vavg: 23.33 km/h
  • Vmax: 42.75 km/h
  • Tętno śr.: 126 (68%)
  • Tętno maks.: 161 (87%)
  • Przewyższenia: 200 m
  • Kadencja: 81
  • Temperatura: 28 ºC
  • Kalorie: 310 kcal
  • Sprzęt: Trek 1200 SL