Do Tyńca, na krakowski rynek i na Wawel
Mimo niekorzystnych prognoz pogody na niedzielę, postanowiliśmy się z żoną wybrać na wycieczkę rowerową do Tyńca. Od samego rana mieliśmy piękną pogodę, zapakowaliśmy, więc rowery na samochód i pojechaliśmy do Krakowa pod centrum handlowe Plaza. Tu zaparkowaliśmy auto i ruszyliśmy już na rowerach do Tyńca ścieżką rowerową poprowadzoną bulwarami wiślanymi. Trasę tą przejeżdżaliśmy już kilka razy, nową kładką rowerowo-pieszą zmieniliśmy brzeg Wisły na wysokości krakowskiego Kazimierza i spokojnym tempem ruszyliśmy dalej.