W ramach tegorocznych wakacji wybraliśmy się z rodziną do Muszyny. Drugi dzień wyjazdu rozpocząłem szybką wycieczką na Słowacką stronę do Legnavy. Szlak fajny, przygotowany pod rower, tylko po drodze jest dość solidna góra, którą trzeba przeskoczyć. W Miliku zrobili kładkę i można sobie elegancko przeskoczyć na Polską stronę, tylko potem do Muszyny trzeba już wracać główną drogą.