Postanowiłem wrócić do koncepcji roweru miejskiego, z koszykiem, którym będę sobie jeździł na zakupy do miasta. Koncepcja nie jest u mnie nowa i postanowiłem, ją zrealizować już 2013 roku, kiedy kończyłem budowę domu w Niepołomicach i kupiłem wtedy na allegro miejskiego Peugeota model Nice - zobacz więcej. Niestety nie za bardzo z niego korzystałem, a tak się akurat złożyło, że mój ojciec potrzebował roweru do jazdy do miasta, więc mu go dałem.
Po ponad 6 latach ponownie zaczęła mnie nachodzić koncepcja roweru na miasto i ostatecznie postanowiłem, dać ojcu już nie używanego przeze mnie crossa, a mocno podniszczonego Peugeota wyremontować i wykorzystywać w celu do jakiego go kiedyś zakupiłem.
Rower był w dość opłakanym stanie, rozebrałem go na części i zastanawiałem się co dalej z nim zrobić, miałem nawet przez chwilę koncepcje ostrego koła, ale potem pomyślałem, że mam nim jeździć do sklepu po bułki, a ostre koło z koszykiem będzie wyglądać kiepsko, więc ostatecznie zwyciężyła koncepcja singla o pełni miejskim wyglądzie.
Rower w zasadzie złożyłem na starych częściach, które trochę podczyściłem. Dołożyłem tylko nowe opony Schwalbe Crusaider 28 mm, nowy support (ze starym typu FAG miałem spore przejścia, żeby go zdemontować) i plastikowe pedały z mojego gravela, bo te co były już do niczego się nie nadawały. Musiałem oczywiście kupić wolnobieg (20 zębów) i szeroki łańcuch pod wolnobieg 1 biegowy, kupiłem najtańsze co było na allegro, bo nie byłem pewny czy ta koncepcja wypali. Rower złożyłem, w wersji typu ostre koło ważył trochę ponad 10 kg, ze wszystkimi miejskimi gratami pewnie dochodzi do 15 km, ale i tak sunie całkiem gładko.
Rower już sprawdziłem w boju, co widać na poniższych zdjęciach, a dziś dodatkowo spróbowałem podjechać nim pod kopiec i też w sumie poszło gładko, więc rower na miasto będzie jak znalazł. Można by jeszcze wymienić pedały, bo te co nam średnio pasują do całości. Myślałem też o kołach typowych dla singla/ostrego koła, a więc wyposażonych w torowe piasty dwie zębatki z jednej wolnobieg z drugiej zębatka na sztywno - można by wtedy popróbować koncepcji z ostrym kołem, a i ustawienie na wolnobiegu miałoby lepsze prowadzenie łańcucha. Niestety koszt takich kół to około 300 zł, co pewnie by przewyższyło wartość roweru. Do zmiany jest też siodełko, co prawda to co mam jest całkiem wygodne i pasuje do roweru, ale niestety spękało i prezentuje się średnio.