Blog wycieczkowy Jasona

 


Północne rubieże na garb Koniuszy

2023-04-23

Po rekonesansie na Ostrej, postanowiłem się wybrać na pętlę szosowa po okolicznych niewysokim, ale licznych górkach. Celem była Koniusza, wioska leżąca niedaleko Proszowic na dość charakterystycznym garbie - zamykającym horyzont gdy patrzymy z górek z w okolicach Niepołomic. Podjazd pod kościół w Koniuszy, jest dość wymagający - więc zapowiadał się dobry trening.

Do Koniuszy poszło mi sprawnie, porobiłem parę fotek i popędziłem w drogę powrotną, ale trasą, którą nigdy wcześniej nie jechałem i w sumie wyszło bardzo fajnie. Po drodze musiałem się jeszcze zmierzyć z paroma wzniesienia i sumie wyszło mi 468 metrów przewyższeń, więc trening był solidny.

Tą pętla była dla mnie otwarciem sezonu szosowego - pojechałem Trekiem, jechało się fajnie, ale w paru miejscach przydały by się jednak trochę lżejsze przełożenia :)

Zobacz więcej >>>


Galeria zdjęć


Statystyki aktywności
  • Dystans: 55.27 km
  • Czas: 2:10:55
  • Vavg: 25.33 km/h
  • Vmax: 88.66 km/h
  • Przewyższenia: 468 m
  • Kadencja: 82
  • Temperatura: 15 ºC
  • Kalorie: 1241 kcal
  • Sprzęt: Trek 1200 SL