Jak co roku pojechałem z córką na biwak, w tym roku jednak na biwaku zadebiutował mój syn Kacper. Spędziliśmy 3 dni w ośrodku Riviera Camp w Radłowie, a drugiego dnia pobytu pojechaliśmy na wycieczkę rowerową do Borzęcina i Dołęgi.