Blog wycieczkowy Jasona

 


Niedziela Palmowa w Lipnicy Murowanej

2011-04-17

Niedziela Palmowa w Lipnicy Murowanej

Mimo zmęczenia po Odysei postanowiłem wybrać się dziś Lipnicy Murowanej na słynny w całym kraju Konkurs Palm Wielkanocnych. Do Lipnicy wybrał się również Prezydent Komorowski co niestety mocno sparaliżowało możliwość zwiedzania tego miejsca. Na szczęście zabytki Lipnicy widziałem już kilka razy, a dziś pooglądałem sobie Palmy. W drodze powrotnej odwiedziłem leśny rezerwat Kamień Grzyb i Zamek Kmitów i Lubomirskich w Nowym Wiśniczu.

Ruszyłem o godzinie 9 rano w kierunku Gierczyc do Nowego Wiśnicza zamierzałem pojechać przez Gierczyce, Zawadę i Olchawę. Podjazd pod Czyżyczkę na Crossie okazał się strasznie trudny, już chyba zapomniałem jak to jest ciągnąć pod dużą górę nie mając przełożeń roweru górskiego. Na szczęście mimo braku mocy, wytrzymałości wystarczyło żeby na najlżejszym przełożeniu wciągnąć pod górę. Dalej zjazd do Zawady i krótki ale mega ciężki podjazd pod Olchawę, ledwo ale dałem radę. Przed Wiśniczem, jeszcze sztywny podjazd na rynek i chwila postoju w celu regeneracji sił przed dalszą drogą.

Po chwili ruszyłem przez Leksandrową do Lipnicy Murowanej. W dniu dzisiejszym ruch na tej drodze jak na autostradzie, więc jazda nie zbyt przyjemna. Podjazdy ciężkie, więc najlżejsze tryby cały czas użyciu. Na miejsce dojechałem około godziny 10:20. Na rynku w Lipnicy tłumy, stanąłem sobie spokojnie w rogu rynku, porobiłem zdjęcia i zaczekałem na poświęcenie palm w którym wziął udział prezydent Komorowski - widać go na kilku zdjęciach. Potem z trudem opuściłem rynek i udałem się pod Pałac Ledóchowskich, którego jakoś nie miałem okazji do tej pory odwiedzić podczas moich wizyt w Lipnicy. Chciałem jeszcze sfotografować kościół św. Leonarda i cmentarz z okresu I wojny, ale na teren nie wpuściła mnie policja, która przygotowywała grunt pod zwiedzanie zabytkowego kościoła przez prezydenta.

W tej sytuacji ruszyłem w drogę powrotną, postanowiłem jeszcze odwiedzić leśny rezerwat - Kamień Grzyb. Po sesji pod kamieniami ruszyłem do Nowego Wiśnicza, gdzie zrobiłem jeszcze postój pod zamkiem, a później na cmentarzu komunalnym na którym znajdują się dwie kwatery z grobami żołnierzy z okresu I wojny światowej. Następnie ruszyłem do domu główną drogą przez Bochnie i Górny Gościniec. W Łapczycy byłem o godzinie 13:30. Wyjazd bardzo udany, trochę brakowało sił po odysei ale pod żaden podjazd nie wymiękłem, mocy nie ma, ale jest wytrzymałość i szybka regeneracja pod wysiłku na podjazdach a to już coś na początek

Zobacz więcej >>>


Trasa rowerowa 910818 - powered by Bikemap 

Galeria zdjęć


Statystyki aktywności
  • Dystans: 48.90 km
  • Czas: 2:37:13
  • Vavg: 18.66 km/h
  • Vmax: 62.30 km/h
  • Przewyższenia: 867 m
  • Temperatura: 13 ºC
  • Sprzęt: Kross Grand Spin S