Dziś pojechałem Trekiem, chciałem sprawdzić ustawienia bloków po zmianie. Trek sunie jak rakieta, ale nie jest to rower transportowy, więc chyba od jutra wrócę do Peugeota.
W drodze powrotnej musiałem jeszcze odebrać paczkę dla siostry z paczkomatu pod Lidlem. Paczka okazała się wyjątkowo wielka, więc ledwo wróciłem z nią do domu.
Po południu zacząłem rozbiórkę miejskiego Peugeota, którego szykuję do remontu. W zasadzie rozbiórka poszła gładko, poza jednym elementem - okazało się, że rower ma wkład supportu typu FAG i do odkręcenia konieczny jest specjalny klucz, którego niestety nie mam - trzeba będzie coś wymyślić. Biję się z myślami, czy odtworzyć go jako rower z przerzutkami, czy uprościć do single speed.