Blog wycieczkowy Jasona

 


Suchoraba

2015-04-04

W sobotę wielkanocną najpierw świeciło słońce, potem padał śnieg, ale po południu znów zaświeciło słońce i mimo niskiej temperatury i wiatru postanowiłem się wybrać na rower.

Razem z Krzyśkiem pojechałem na góralu do Suchoraby, powrót przez Czyżów i Brzezie.

Mimo kilku dość wymagających podjazdów, czułem się dziś całkiem dobrze i jechało mi się nieźle. Rower górski ułatwia podjeżdżanie, bo zawsze w razie czego można wrzucić jakiś mega lekki bieg i powolutku wtaczać się na górę. Mimo wszystko starałem się jechać na możliwie twardych przełożenia i nawet nie męczyłem się jakoś dramatycznie. Dzisiejszy trening na pewno można zaliczyć na plus.


Galeria zdjęć


Statystyki aktywności
  • Dystans: 23.11 km
  • Czas: 1:07:27
  • Vavg: 20.56 km/h
  • Vmax: 53.18 km/h
  • Tętno śr.: 132 (71%)
  • Tętno maks.: 171 (92%)
  • Przewyższenia: 291 m
  • Temperatura: 5 ºC
  • Kalorie: 597 kcal
  • Sprzęt: GT Avalanche 3.0