Wziąłem udział w jedynych w tym roku dla zawodach na orientacje - "Korno" w Koszęcinie. Ostatecznie na trasie 50 km zająłem 7 miejsce, jechałem na luzie, bez treningu, więc w tym kontekście wynik nie jest zły, ale rok temu w końcu byłem 4 i do samego końca walczyłem o zwycięstwo, a dziś straciłem 28 minut do zwycięzcy.