Po dłuższej przerwie spowodowanej kiepską pogoda i trochę lenistwem, postanowiłem w końcu pojechać do pracy na rowerze. Mimo, że pogoda była niepewna udało mi się jakoś przeskoczyć między deszczami. W drodze powrotnej postanowiłem zbadać drogę po wale, asfalt jest już do Woli Batorskiej - dokąd dokładnie widać na zdjęciach. Niestety już po zjeździe z wału zaliczyłem awarię, a mianowicie przebiłem dętkę. Miałem zapas, więc zmieniłem, pobieżnie przyjrzałem się też oponie czy nie ma w niej jakiegoś gwoździa. Niestety zrobiłem to kiepsko, bo po przejechaniu jakiś 2 km kilometrów dętka poszła znowu. Na szczęście miałem już w miarę blisko w domu i ostatnie dwa kilometry przemaszerowałem piechotą.
W domu zajrzałem do koła jeszcze raz, jednak w oponie utkwiło niewielkie szkło, które jednak zdołało przebić obie dętki i to jeszcze w dwóch miejscach każdą. Musiałem więc jechać kupić nową dętkę, niestety moja opona 28 mm wydaje się raczej w kiepskim stanie, postanowiłem więc założyć do Peugeota opony z Treka 25 mm, a do Treka wąziutkie opony 23 mm z którymi go kupiłem.