Blog wycieczkowy Jasona

 


Na szkolenie

2018-10-12

W piątek nie poszedłem do pracy, tylko pojechałem na szkolenie do Krakowa do Urzędu Marszałkowskiego na ulicę Racławicką i pojechałem oczywiście rowerem:) Rano niestety podobnie jak wczoraj, zimno i mglisto. Jechałem dość mocno i na Krakowskim rynku zameldowałem się po 55 minutach jazdy, a na Racławickiej po 1:03 jazdy (mniej więcej 1:12 od wyruszenia z domu).

Cały dzień spędziłem na szkoleniu, a po nim ruszyłem w drogą powrotną. Postanowiłem przy okazji odwiedzić cmentarz wojenny nr 388 na krakowskim cmentarzu Rakowickim. Żeby dojechać na miejsce, musiałem trochę pokluczyć, ale w końcu dotarłem. No i czekało mnie miłe zaskoczenie, pewnie z okazji 100 lecia odzyskania niepodległości, miasto Kraków postanowiło w końcu wyremontować kwatery wojenne. Odwiedziłem wyremontowana kwaterę żołnierzy poległych w wojnie z Rosją w 1920, właśnie remontowaną główną kwaterę cmentarza 388, oznaczone kwatery bocznie i w końcu kwaterę na cmentarzu wojskowym na ulicy Prandoty.

Ten spacer po cmentarzu trochę mi zajął, więc lekko opóźniony ruszyłem w drogę powrotną. Poszło dość sprawnie i jechało się całkiem fajnie, bo po południu było naprawdę ciepło i słonecznie.


Galeria zdjęć


Statystyki aktywności
  • Dystans: 54.39 km
  • Czas: 2:12:38
  • Vavg: 24.6 km/h
  • Vmax: 35.05 km/h
  • Przewyższenia: 96 m
  • Kadencja: 86
  • Kalorie: 1808 kcal
  • Sprzęt: Peugeot Nice