Rano zimno (1,5 stopnia) choć trochę cieplej niż wczoraj. Postanowiłem jechać drogą 964 i początkowo jechało mi się całkiem nieźle. Później jednak kompletnie traciłem siły i dodatkowo miałem wrażenie, że muszę jechać lekko pod wiatr. Mimo wszystko dojechałem do pracy w czasie poniżej 30 minut, choć ta trasa jest prawie 600 metrów krótsza niż moja standardowa przez las.
Po południu ciepło, ale wiał mocny wiatr. Na odcinku z pracy do Puszczy momentami było ciężko i wolno, ale jak skręciłem w stronę Niepołomic to zacząłem jechać z wiatrem. Tempo dość mocno wzrosło i gry dojeżdżałem do miasta to średnia wynosiła nawet 27,7 km/h. Później jednak było oczywiście wolniej, do tego postój w sklepie rowerowy, żeby zakupić oponę do rowerka mojej córki, więc ostatecznie średnia na koniec trochę spadła, ale mimo wszystko dziś zszedłem poniżej 1 godziny na trasie do pracy i powrotem.