Na koniec wakacji mamy falę upałów, nawet rano jest dość ciepło pod warunkiem, że jedziemy w słońcu, postanowiłem więc pojechać wałem.
Rano jechało się dość fajnie, choć niezbyt szybko. Po południu mimo gorąca też pojechałem wałem i tym razem miałem trochę z wiatrem, więc tempo jazdy znacznie wzrosło. Na koniec w mieście musiałem jeszcze kilka spraw pozałatwiać, więc trochę zwolniłem, ale i tak tempo wyszło całkiem niezłe.