Blog wycieczkowy Jasona

 


WTR do Szczucina, na pociąg pod Tarnów

2022-07-14

Postanowiłem w końcu zrobić to, co planowałem już od dawna, czyli dokończyć przejazd WTR na odcinku małopolskim. Chciałem na raz pokonać odcinek Niepołomice - Szczucin, zgodnie ze znakiem w Niepołomicach miał to być dystans 103 km. Potem jednak należało jeszcze jakoś wrócić, a do pociągu w Tarnowie, trzeba było pokonać jeszcze jakieś 50 km.

Ruszyłem o 8 rano, jechałem z wiatrem. Po godzinie miałem na liczniku ponad 30 km, po dwóch około 58 km, po trzech byłem już po przeprawie na Dunajcu i miałem na liczniku ponad 75 km. Na 80 kilometrze w końcu zrobiłem postój (Wola Żelichowska). Dodam, że prom w Wietrzychowicach był nieczynny i musiałem dorzuć kilka kilometrów jadąc na prom w Otfinowie, po przeprawie postanowiłem wrócić na szlak w Borusowej. Podczas około 30 minutowego postoju uzupełniłem zapasy i trochę odpocząłem. Po kilku kolejnych kilometrach, miejscami walki z wiatrem, dojechałem do mostu na Nowy Korczyn w Borusowej (dawniej był tu prom) i na znaku WTR zobaczyłem, że do Niepołomic z tego miejsca jest 90 km, nie było znaku z kilometrażem do Szczucina, ale z prostej matematyki wyszło mi, że powinno mi pozostać około 13 km.

Ruszyłem dalej wałem, coraz mocniej zacząłem odczuwać zmęczenie, szczególnie, że było południe i coraz mocniej mi dogrzewało. W końcu po pokonaniu nie 13, a 23 kilometrów osiągnąłem most na Wiśle w Szczucinie, gdzie znalazłem znak Borusowa 23 km - coś chyba z tą kilometrówką jest nie tak. No ale po pokonaniu 113 km, mniej więcej o godzinie 13:00, osiągnąłem cel mojej wycieczki. 

Zjechałem sobie powoli na rynek do Szczucina, gdzie zjadłem obiad. W tym miejscu warto dodać, że jak w 2014 roku jechałem w jeden dzień do Sandomierza, to na rynku w Szczucinie na liczniku miałem 90 km, teraz 115. Co prawda 5 km ekstra to efekt nieczynnej przeprawy promowej w Wietrzychowicach, ale można założyć, że jadąc po WTR zgodnie z przebiegiem trasy do przejechania z Niepołomic do Szczucina jest około 110 km.

W Szczucinie odwiedziłem jeszcze cmentarz wojenny z okresu I WŚ, oraz Muzeum Drogownictwa, a potem ruszyłem w drogę powrotną. Starałem się unikać jazdy drogą główną, więc musiałem nadłożyć trochę trasy. Po przejechaniu około 20 km byłem w Dąbrowie Tarnowskiej, gdzie zrobiłem krótką przerwę na rynku i odwiedziłem cmentarz z I WŚ. Potem skierowałem się drogą na Żabno (10 km), tam tylko krótki postój na sprawdzenie pociągów i szybko ruszyłem dalej bo pogoda dość mocno zaczęła się psuć. Zdecydowałem, że przekroczę Dunajec i trasą Velo Dunajec dociągnę do stacji PKP w Bogumiłowicach, gdzie zakończę wycieczkę. Niestety na ostatnich 5 km dopadł mnie deszcze, ale mimo to około 17:20 wjechałem na stacje w Bogumiłowicach i zobaczyłem odjeżdżający pociąg w kierunku Krakowa. Na szczęście kolejny był za 25 minut i nim wróciłem do Staniątek.

Na sam koniec dojazd do domu - jakieś 4 km, na których zdążyło mi jeszcze raz dolać :(

Cel wyprawy osiągnięty, ale cała ta wycieczka to nie był do końca dobry pomysł, już chyba nie mam zdrowia na takie trasy. Miałem dość już na trasie, po 100 km w zasadzie ledwo jechałem. Przerwa w Szczucinie trochę mnie odbudowała, ale potem jechałem częściowo pod wiatr i moje tempo było bardzo słabe. Wyszło mi też więcej km niż zamierzałem przejechać, no ale jazda DK73, którą do Tarnowa miałbym chyba kilka kilometrów mniej to chyba nie byłby dobry pomysł. Kolejne wycieczki muszę planować jednak krótsze, chyba 100 km to na chwilę obecną mój maksymalny zasięg.

Zobacz więcej >>>


Galeria zdjęć


Statystyki aktywności
  • Dystans: 165.96 km
  • Czas: 6:31:56
  • Vavg: 25.41 km/h
  • Vmax: 46.12 km/h
  • Przewyższenia: 302 m
  • Kadencja: 85
  • Kalorie: 5720 kcal
  • Sprzęt: Peugeot Nice