To już 30 raz do pracy w tym roku:) Rano było dość pochmurnie, gdy wjechałem do lasu nawet zaczęło kropić i tak lekko kropiło aż do samej Woli Zabierzowskiej. Ten lekki deszczyk sprawił, że jechałem trochę szybciej niż zamierzałem.
Do domu wracałem dopiero około 19:30, postanowiłem więc jechać drogą główną, a że wiało mi lekko w plecy, to wrzuciłem twarde przełożenie i mocno kręciłem do samych Niepołomic. W rezultacie wykręciłem doskonały czas 23:25 (na dystansie niespełna 13 km), to zdecydowanie najszybszy mój przejazd w tym roku i chyba jeden z lepszych czasów na tej trasie w ogóle.