Blog wycieczkowy Jasona

 


Praca #47 - Sprzedam TREKA!

2018-07-05

Wróciło lato, więc postanowiłem dziś pojechać TREKiem, praktycznie bez bagażu. To chyba mój trzeci wyjazd na tym rowerze w tym roku - nie mam czasu na szosę, zdecydowałem się, więc sprzedać ten rower, o ile oczywiście uda mi się uzyskać w miarę sensowną cenę za ten rower, bo jak mam go sprzedać za 500 zł, to niech lepiej czeka na te 5 wyjazdów w roku:) Jeśli jednak uda mi się go sprzedać to kasę dokładam do Gravela, w tym momencie na celowniku jest Giant AnyRoad 2 i Romet Boreas 2 - niestety gravele są dość drogie, więc trochę kasy muszę uzbierać.

Co do jazdy Trekiem, to czuć dużą lekkość jazdy, więcej przełożeń niż w Peugeocie pozwala mi również lepiej dobrać obciążenie do konkretnej prędkości, mam np. przełożenie, które pozwala mi jechać 30 km przy kadencji 90-92, a Peugeocie przy takiej kadencji albo jadę 28 km/h albo 32 km/h. Mimo wszystko jakoś subiektywnie lepiej mi się jeździ na Peugeocie:)

Z powrotem pojechałem sobie na wał, którym dojechałem do Zamogilic, a potem drogą wzdłuż wału na Ruskie, końcówka już drogą główną. Ta trasa niemal całkiem mnie wypompowała, powód to oczywiście wiatr. Mocno wiało mi już na wale, ale jak z niego zjechałem to było chyba jeszcze gorzej, jechałem wolno i przyjechałem bardzo zmęczony. 

Zobacz więcej >>>


Galeria zdjęć


Statystyki aktywności
  • Dystans: 29.86 km
  • Czas: 1:03:40
  • Vavg: 28.14 km/h
  • Vmax: 33.53 km/h
  • Tętno śr.: 148 (80%)
  • Tętno maks.: 164 (88%)
  • Przewyższenia: 573 m
  • Kadencja: 91
  • Temperatura: 26 ºC
  • Kalorie: 781 kcal
  • Sprzęt: Trek 1200 SL