W niedzielę 7 października w Niepołomicach odbywał się wyścig kolarski pod patronatem Tomasza Miarczyńskiego - zawodnika zawodowej grupy Lotto Soudal. Ścigano się po Puszczy Niepołomickiej na dystansie około 30 km i 112 km (4 rundy).
Postanowiłem pojechać zobaczyć tą rywalizacje. Na początek pojechałem z córka pod zamek, zobaczyć start honorowy. Po starcie odwiozłem małą do domu, wziąłem Gianta i ruszyłem do Puszczy. Udało mi się jeszcze dogonić jadących piknikowo na końcu wyścigu zawodników z krótkiej trasy. Dojechałem do leśniczówki Przyborów i wjechałem kawałek w las, do bramy oznaczającej koniec odcinka szutrowego. Udało mi się uchwycić w tym miejscu niemal wszystkich zawodników i po przejeździe ostatnich maruderów, ruszyłem za nimi Żubrostradą aż do skrętu na Stanisławice i tam poza trasą dojechałem do początku odcinka szutrowego. Tu zobaczyłem zawodników z długiej trasy, na drugiej pętli, trasa krótka była już na mecie. Po przejechaniu 6 większej grupy, ruszyłem odcinkiem szutrowym pod leśniczówkę i dalej już Drogą Królewską na metę wyścigu.
W sumie zrobiłem sobie fajną wycieczką na przeszło 26 km:)