Wraz z Wojtkiem pojechałem do Kroczyc koło Zawiercia na ekstremalny rajd rowerowy - Mordownik, do zaliczenia było 21 punktów, długość trasy według optymalnego wariantu 135 km. W sumie udało mi się zaliczyć 16 punktów, 4 odpuściłem a jednego nie znalazłem, ma metę wróciłem mniej więcej o godzinie 19:15 (start 8:00). Mój przejazd musiał być daleki od optymalnego, bo mimo iż nie byłem na 4 punktach to przejechałem właśnie 135 km.
Prawdę mówiąc jechałem na Mordownika z zamiarem potrenowania przed Galicja Orient. Wiedziałem od razu, że jest to za trudny rajd bym mógł go przejechać w całości, ale dla Wojtka to była jedyna impreza na orientacje w tym sezonie i chciał zaliczyć jak najwięcej, więc z mojego założenia, że przejadę góra 100 km nic nie wyszło.
Z domu ruszyłem o 5 rano, pojechałem do Krakowa po Wojtka i kilka minut po 7 byliśmy w bazie rajdu w Kroczycach. Szybka rejestracja i przygotowanie się do startu, o 7:30 odprawa techniczna, o 7:50 pamiątkowe zdjęcie, 7:58 rozdanie map i o 8:00 start. Po otrzymaniu mapy przystępujemy do planowania trasy, mamy nawet mazaki, ale planowanie nie było nigdy naszą mocną stroną, więc planujemy tylko pierwsze 4 punkty, zakładamy że na razie opuszczamy nr 5 i w drogę.
- mapa część południowa
- mapa część północna
- rozjaśnienie okolic punktów
Najpierw jedziemy do punktu nr 8, kawałek asfaltem na Żarki, potem odbicie osiedle Lgotka i stamtąd szutrówką pod górę na punkt nr 8, który ma znajdować się w pobliżu krzyża-kapliczki. Wjeżdżamy i szybko znajdujemy punkt ukryty w krzakach. Dużo osób jedzie tak jak my, więc widząc zawodników przed nami mamy naprowadzenie. Następnie dalej targamy szutrówką w kierunku Skarżyc, po dojechaniu do asfaltu nie decydujemy się na skrót przez las, tylko jedziemy na około po asfaltach przez centrum Skarżyc. Warto wspomnieć, że rajd odbywa się na mapach z 1993 roku, są mało aktualne i nie ma na nich żadnych szlaków, ani rowerowy ani pieszych. Okazuje się że drogą skróty której nie wykorzystaliśmy biegnie szlak rowerowy i jest ona całkiem dobra. Tym czasem do Skarżyc musieliśmy pokonać solidny podjazd, w centrum robimy odbicie na Okiennik Wielki i następnie kolejny szutrowy podjazd do ambony na której szczycie znajduje się punkt nr 1. Podjazd ciężki, a do tego trzeba jeszcze wyjść po śliskiej drabinie na szczyt ambony podbić punkt...
Wracamy tą samą drogą tym razem w dół do Skarżyc i odbijamy na Morsko, szybki przelot po asfalcie
Dystans: 134.66 km
Czas: 8:16:16
Vavg: 16.28 km/h
Zaliczyłem 16/21 punktów. Kolejność zaliczania punktów: 8, 1, 3, 2, 4, 6, 7, 17, 18, 19, 9, 12, 13, 11, 10 (nie znaleziony), 14, 15 - więcej ...