Garb Koniuszy i rekonesans nowego odcinka EuroVelo 11 (Proszowice - Lekszyce)
Pierwsza poważna wycieczka szosowa w tym roku na Treku. Celem była Koniusza, ale potem postanowiłem pojechać do Proszowic i sprawdzić nowy odcinek EuroVelo 11.
Pierwsza poważna wycieczka szosowa w tym roku na Treku. Celem była Koniusza, ale potem postanowiłem pojechać do Proszowic i sprawdzić nowy odcinek EuroVelo 11.
Wycieczka majówkowa z dziećmi na wały Wisły z przystankiem na 100 km w "Zwiał jak zwał".
W sumie na dzisiejszy dzień planowałem jakąś ambitniejszą wycieczkę z dziećmi, ale niestety cały dzień wiało. Jazda z wiatrem była bardzo przyjemna, ale już pod wiatr było ciężko, więc skończyło się na niecałych 10 km, licznik pokazał mniej, ale za późno go włączyłem zarówno wyjeżdżając z domu, jak i później startując po przerwie.
Plany na dzisiaj miałem całkiem inne, miała być rodzinna wycieczka na Kamionną i debiut górski Kacpra. Niestety mały się rozchorował, więc na wycieczkę z ciotkami pojechała tylko Emilka. Ja cały dzień siedziałem w domu, popracowałem nawet chwilę nad moimi szosówkami - Trekiem i Peugeotem, ale ponieważ mocno wiało, to na wieczorną przejażdżkę zabrałem GT i pojechałem do lasu.
Głównym celem było przetestowanie nowych opon Continental Race King 2.2 - opony stosunkowo tanie, drutowane, ale podobno…
Pierwsza poważniejsza wycieczka w tym roku, postanowiłem pojechać do Dobczyc, bo ostatnio na rowerze byłem tam prawie równo 9 lat temu. Tym razem wybrałem jednak trochę trudniejszy wariant czyli przejazd przez Chorągwicę, który z kolei prawie dokładnie odpowiadał mojej pierwszej wycieczce do Dobczyc w 2009 roku.
Na trasę wyruszyłem około 9 rano, było ciepło i słonecznie, niemal bezwietrznie. Dość szybko pokonałem odcinek drogi 964 do Sułkowa i odbiłem w boczną drogę do Tomaszkowic. Kilka mniejszych hopek,…
Szybka wieczorna pętla, plan był inny ale ma moście na Wiśle zmieniłem zdanie i sumie wyszło całkiem fajnie.
Na rower wyszedłem kilka minut przed 18. Plan był taki by jechać wałem do Przylasku Rusieckiego, potem ścieżką po wale do stopnia wodnego, a potem może na most Wandy i powrót drugą stroną Wisły. Jednak na moście zostałem zablokowany przez Panią jadącą 10 km/h i miałem chwilę na przemyślenia, w rezultacie za mostem pojechałem w prawo na…
Przez ostatni tydzień pogoda była kiepska, dzisiaj w sumie też była średnia, ale wieczorem zrobiło się całkiem przyjemnie, więc w cywilnych ciuchach postanowiłem wyskoczyć na szybki rower. Miało być krótko i na pełnym lajcie, a wyszła całkiem solidna wyrypa.
Wziąłem starego górala GT, który ostatnio został przerobiony na napęd 1x8 z najlżejszym przełożeniem ledwo 36x34. Ponieważ wycieczka miała być krótka, to postanowiłem podjechać pod Winnicę jednym z podjazdów terenowych, którym do tej pory jeszcze nie…
Niestety zrobiło się zimno, ale mimo to w piątkowy wieczór postanowiłem wybrać się na szybką rundkę po lesie.
Niestety weekend miałem gościowo-imprezowy, więc w niedzielę rano, przed godziną 8 postanowiłem wyskoczyć na szybką rundkę.
Po raz drugi w tym roku do pracy do Krakowa. Po kilku mega ciepłych dniach, dziś miało być chłodniej, ale rano było jeszcze całkiem dobrze, o 6:30 termometr wskazywał 14,5 stopnia i odczuwalna temperatura była bardzo przyjemna. Co prawda lekko wiało i niestety jechałem pod wiatr, więc tempo miałem takie sobie, do pracy przyjechałem w czasie 54:37 (średnia 26,1).
Z pracy wracałem trochę inną drogą, bo musiałem odwiedzić jeszcze aptekę na Placu Centralnym. Przez miasto…
Po raz pierwszy w tym roku pojechałem spróbować jazdy na Rockriderze. Kilka dni wcześniej lekko sprzęt przeczyściłem, nasmarowałem i postanowiłem ponownie założyć opony Hutchinsona 2.4 cala.
Na wycieczkę wyruszyłem około 18, więc miałem trochę ponad godzinę słońca. Było bardzo ciepło, ale z każdą minutą trochę się ochładzało. Pojechałem dobrze znanymi mi leśnymi ścieżkami, którymi jeździłem wielokrotnie przed rokiem. Sprawdziłem też ścieżki na Błocie, chciałem nawet znaleźć coś innego niż zwykle, trafiłem na dawny przebieg czerwonego…