Dziś do pracy pojechałem na Giantcie, plan był taki do pracy jadę przez las, a wracam po wale, więc trasa jak wczoraj na Peugeocie, tylko w odwrotnym kierunku.
Ruszyłem dość mocno, ale szybko poczułem, że gravel to nie szosówka, opony stawiały wyraźnie większy opór i mimo, że łatwo rozpędzałem rower, to utrzymać prędkość w okolicach 30 km/h było ciężko. Do tego rower nie był dobrze wyregulowany, był wyraźny problem z trimowaniem przedniej przerzutki i łańcuch niemal na każdym przełożeniu ocierał o wodzik przerzutki. Czas dojazdu do pracy to 28:10 (średnia 28,9 km/h) to taki przeciętny czas dojazdu na Peugocie, ale musiałem włożyć w tą jazdę sporo siły, gdybym tak cisnął na Peugeocie pewnie byłbym przynajmniej o minutę szybciej.
Z powrotem pojechałem wałem, początek po asfalcie luzik, ale jak wjechałem na szuter to tempo jazdy spadło. Jechało mi się chyba trochę bardziej komfortowo, niż po tej samej drodze na Peugeocie, ale różnica nie była aż tak wielka jak się spodziewałem. Po drodze zrobiłem jeszcze małą sesję zdjęciowa, a następnie dojechałem do mostu w Niepołomicach i postanowiłem sprawdzić co jest za mostem. Na wysokości mostu trwają prace, nad przejazdem pod mostem - dobrze nie będzie trzeba przecinać drogi. Za mostem już chyba wszystko gotowe na asfalt, jest szuter, ale tak ubity, że łatwością można by tu śmigać nawet na szosie, przejechałem kawałek do Podgrabia, ale potem musiałem odbić w kierunku domu. Szukałem drogi na skróty, ale niestety się nie udało i musiałem pojechać normalnie przez strefę przemysłową.
Po południu regulowałem ten niby wyregulowany rower. Polityka Gianta jest taka, że klient ma dostać rower gotowy do jazdy, no ale serwisanci w sklepie nie specjalnie się do tego chyba przyłożyli. Największy problem miałem z przednią przerzutką, nie mogłem jej wyregulować, a ostatecznie okazało się, że była po prostu krzywo przykręcona. Wymyłem łańcuch i posmarowałem na nowo, pobawiłem się też ustawieniem siodełka. Na próbę przykręciłem też bagażnik, żeby sprawdzić czy da się przykręcić mój bagażnik crosso, czy jednak będzie trzeba zaopatrzyć się w bagażnik od Gianta - na szczęście da się korzystać z bagażnika uniwersalnego. Po regulacji jest lepiej, choć chyba jeszcze można pewne rzeczy poprawić.