Rajd jesienny dz. 1 - Babica
Rajd rodzinny dz. 1 - szedłem trasą długą czyli Pasmem Babicy.
Rajd rodzinny dz. 1 - szedłem trasą długą czyli Pasmem Babicy.
Drugi dzień bieszczadzkiej włóczęgi z PTTK Bochnia, tym razem trasa po krzakach i to jeszcze ze wcześniejszym zakończeniem.
Jesienne Bieszczady z PTTK Bochnia. Pierwszego dnia trasa ze Smereka na Smerek i w dół do Zatwarnicy.
Pobyt nad morzem zakończyłem pieszym spacerem po plaży, kilka dni wcześniej zrobiłem również poranny spacer do Lisiego Jaru - wycieczki dodaje wspólnie
Lisi Jar - 4,62 km - 44 minuty, 60 m up.
Pożegnanie z morzem - 3,39 km, 37 minut, 46 m up.
Drugiego dnia pobytu w Sromowcach Niżnych postanowiliśmy wybrać się na wycieczkę na Trzy Korony. Pod schronisko Trzy Korony (a konkretnie pod parking poniżej schroniska) podjechaliśmy na rowerach - jakieś 2 km, a potem szlakiem żółtym doszliśmy na przełęcz Szopka i niebieskim na szczyt Okrąglicy, oczywiście z wizytą na platformie widokowej. W dół zeszliśmy szlakiem niebieskim na polane Kosarzyska i zielonym do Sromowców. No i na koniec powrót rowerem na pole namiotowe :)
Przyznam szczerze, że…
Na weekend pojechaliśmy do Rabki i na wyjazd rozpoczęliśmy od wycieczki na Maciejową z Rabki Słone.
Emilka na kolonii, mamy w pracy, a ja i Kacper na wycieczce na zamek w Dobczycach. Zwiedziliśmy zamek, byliśmy w skansenie oraz na zaporze, zdobyliśmy też Górę Zamkową (308 m npm), a na koniec oczywiście do McDonalda.
Po nocy w schronisku trzeba było jeszcze wrócić do samochodu.
Dużą rodzinną grupą wybraliśmy się na rodzinną wycieczkę na Turbacz, dla mojego syna było to pierwsze wyjście w góry.
Samochodem pojechaliśmy do Obidowej, skąd szlakiem zielonym, potem czarny i końcu żółtym doszliśmy do schroniska, a chwilę później na sam Turbacz. Noc mieliśmy spędzić w schronisku.
Wycieczka z PTTK Bochnia na Wielką Fatrę