Pasmo Otrytu w tym Trochaniec
Z PTKK po Bieszczadach.
Z PTKK po Bieszczadach.
W niedzielę kontynuowaliśmy naszą wycieczkę po Pogórzu Przemyskim. Wystartowaliśmy w Piątkowej i ruszyliśmy w 13 km marsz do Dynowa.
Było trochę cieplej niż w sobotę i dość słonecznie, niestety mocno wiało co znacznie utrudniało przejście. Na trasie znów było pełno błota i szło się ciężko.
Naszą wycieczkę zakończyliśmy w Dynowie, za mostem na Sanie.
Kolejna wycieczka z PTTK Bochnia na szlak niebieski. W sobotę podróżowaliśmy z po Pogórzu Przemyskiem z Huty Brzuskiej do Piątkowej, łącznie około 15 km.
Szlak był ciężki, bo mocno błotny i mimo braku większych przewyższeń można było mocno się zmęczyć.
Wybrałem się na turystyczne andrzejki z PTTK Bochnia, połączone z zaliczeniem kolejnego odcinka szlaku niebieskiego. To właśnie pierwszego dnia imprezy wędrowaliśmy po szlaku niebieskim z Jammej Górnej do Woli Maćkowej.
Tego dnia podróżowaliśmy raczej w dość kiepskiej pogodzie, choć były momenty w których słońce przebijało się przez chmury. Szlak z Jammnej Górnej do Jureczkowej prowadził w zasadzie w całości po asfalcie i dopiero druga cześć naszej wędrówki prowadziła po leśnych ścieżkach. Momentami nie za dobrze…
Z PTTK Bochnia na szlak niebieski.
Drugiego dnia wypadu na szlak niebieski mieliśmy do pokonania odcinek z Ustrzyk Dolnych do Wola Maćkowej, po drodze zaliczyliśmy rozległy szczyt Kamiennej Laworty, potem doszliśmy do wsi Dźwiniacz Dolny, a następnie przez Wysoki Dział (Mosty) do Woli Maćkowej a tak właściwie do drogi pośrodku niczego.
Ten odcinek był wyjątkowo trudny, o ile jeszcze przejście przez grzbiet Kamiennej Laworty poszło jeszcze a miarę gładki, mimo iż szlak był bardzo śliski a zejście do Dźwiniacza Dolnego było…
Wycieczka z PTTK Bochnia na szlak niebieski, na początek odcinek Teleśnica - Ustrzyki Dolnej. Trasa była dość krótka i nie specjalnie trudna (przynajmniej w teorii) jednak w praktyce okazała się dość wymagająca. Szlak był bardzo mokry, pokryty w wielu miejscach gliną, która oblepiała buty i było bardzo ślisko, do tego miejscami zarośnięty.
Jakoś przeprawiliśmy się najpierw przez szczyt Żuków do Równi, a potem przez kolejny szczyt Gromadzyń do centrum Ustrzyk Dolnych.
Kolejna wycieczka z PTTK Bochnia na Szlak niebieski. Na początek zaliczyliśmy Wysokie - ładny widokowy szczyt do Korony Beskidu Niskiego. Następnie zeszliśmy do Ożennej i stamtąd już szlakiem niebieskim doszliśmy do Koniecznej.
Ostatniego dnia wypadu w Bieszczady, czekała nas dość ciężka, leśna trasa z Balnicy do Zubeńsko. Dodatkową "atrakcją" na trasie okazała się burza, która dopadła nas na zejściu z Wysokiego Wierchu.
Drugiego dnia wypadu w Bieszczady najtrudniejsza, ale zarazem najładniejsza trasa z Przełęczy nad Roztokami przez Okrąglik, Plaszę, Dziurkowiec, Riabą Skałę do Wetliny.