Mogielica na ebiku
Kolejna wycieczka górska na ebiku, tym razem za cel obrałem Mogielicę - najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego.
Kolejna wycieczka górska na ebiku, tym razem za cel obrałem Mogielicę - najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego.
Musiałem coś załatwić w Wieliczce, więc pojechałem elektrykiem. Wróciłem przez Chorągwicę.
Wycieczka elektryczna, ale prawdziwie górska - celem Radziejowa i Przehyba.
Wyjazd do Krakowa na przegląd roweru elektrycznego.
Na elektryku, szybko tam z powrotem.
Prawie cały dzień jechałem samochodem do domu, więc około 19:25 postanowiłem zrobić sobie szybką rundkę na ebiku po wale Wisły.
Po południu miałem wizytę u lekarza, więc chciałem się jak najmniej spocić, zdecydowałem się na jazdę rowerem elektrycznym. Trasa podobna, jednak granica 25 km/h zrobiła swoje i czas wykręciłem słabszy, choć trzeba przyznać, że nie zmęczyłem się prawe wcale.
Trochę po Puszczy, a potem na pagórki w okolicach Brzezia.
Szybki wieczorny wypad po ścieżkach w Puszczy Niepołomickiej.
Szybka wieczorna rundka na ebiku.