Rajd Jesienny - Eliaszówka
Pojechałem na Rajd Jesienny z PTTK Bochnia. Pierwszego dnia trasa prowadziła pasmem granicznym przez Eliaszówkę, ja przedłużyłem ją dodatkowo aż do samej Piwnicznej.
Pojechałem na Rajd Jesienny z PTTK Bochnia. Pierwszego dnia trasa prowadziła pasmem granicznym przez Eliaszówkę, ja przedłużyłem ją dodatkowo aż do samej Piwnicznej.
Drugiego dnia trasa dużo bardzie wymagająca, start z Zawoi przejście Pasmem Policy na Halę Krupową i zejście do Sidziny.
Na Policy spotkałem trasę krótką w której z ciotkami wędrowała Emilka :)
Rajd rodzinny dz. 1 - szedłem trasą długą czyli Pasmem Babicy.
Drugi dzień bieszczadzkiej włóczęgi z PTTK Bochnia, tym razem trasa po krzakach i to jeszcze ze wcześniejszym zakończeniem.
Jesienne Bieszczady z PTTK Bochnia. Pierwszego dnia trasa ze Smereka na Smerek i w dół do Zatwarnicy.
VII Rajd Wolności w Górce - dla mnie był to trzeci start, w tym drugi raz w tempie wyścigowym.
Sam rajd czyli pętla Górka - Górka to:
- 74,17 km czas: 2:26:15, średnia: 30,4 km, up 113 m.
Do Górki pojechałem z Uścia Solnego, tam zaparkowałem samochód i WTR po wałach Wisły dojechałem do Górki. Trasę jak napisałem powyżej pokonałem tempem wyścigowym na szosówce. Niestety nie udało się ponownie uchwycić czołowej grupy, a może…
Czwartego dnia na Mazurach zamknęliśmy pętlę odcinkiem z Mikołajek do Piszu.
Z Mikołajek wyjechaliśmy około godziny 9:00, miasto w zasadzie jeszcze spało. Dalszy szlak, trochę kręci po lasach wzdłuż brzegów jeziora Mikołajskiego i potem jeziora Bełdany, tak naprawdę trochę sztucznie wydłużając drogę do Iznoty. Dalej trasa już w miarę oczywisty sposób prowadzi do Ruciane-Nida, my zrobiliśmy jeszcze lekkie odbicie do słuz Guzianka, a potem pojechaliśmy już za szlakiem do Rucianego. Tu znowu zrobiliśmy dłuższą przerwę,…
Trzeciego dnia pokonaliśmy odcinek ze Sterławek Wielkich przez Ryn, Mrągowo do Mikołajek.
Ponieważ nocowaliśmy lekko poza szlakiem, to na początek musieliśmy na ten szlak powrócić, zrobiliśmy to w miejscowości Orło i dalej już szlakiem dotarliśmy do Rynu. Tu nastąpiła dłuższa przerwa - śniadaniowa, odwiedziliśmy dziedziniec zamku, a potem port w Rynie. Ryn opuściliśmy drogą wzdłuż jeziora Ołów, a konkretnie wzdłuż zachodniego brzegu, więc teoretyczni znów poza szlakiem, ale jest to chyba lepszy wariant, który i…
Drugiego dnia na MPR pokonaliśmy odcinek z Giżycka przez Węgorzewo do Sterławek Wielkich.
Drugi dzień wyprawy od początku zapowiadał się jako odcinek najbardziej wymagający, kwestie logistyczne spowodowały, że musieliśmy pokonać około 100 km i jeszcze nocować po szlakiem w Sterławkach Wielkich.
Ruszyliśmy około 9 i pierwszy odcinek do Pieczarek pokonaliśmy bardzo sprawnie, tuż za Pieczarkami odwiedziliśmy bunkier polowej kwateri Himmlera, a potem ładną leśną trasą dojechaliśmy do Ogonków, by po chwili przekroczyć granicę Węgorzewa. Jednak…
Pierwszy dzień na Mazurskiej Pętli Rowerowej, wystartowaliśmy z Piszu a dzień skończyliśmy w Giżycku.
W trasę wyruszyłem około 2 w nocy, by około 11 dotrzeć do Piszu. Zaparkowaliśmy już w zasadzie na wylotówce z Piszu, tuż przy szlaku Mazurskiej Pętli Rowerowej, szybko rozpakowaliśmy sprzęt i ruszyliśmy na trasę.
Na początek ładną ścieżką rowerową wzdłuż kanału Jeglińskiego, potem przez las do Szczech Wielkich i dalej znów ścieżką do Zdor. W Zdorach zdecydowałem, że trochę zboczymy z…