Szutrowo nad Czarny Staw
Szybki, wieczorny wypad nad Czarny Staw, ale droga mocno po szutrach.
Szybki, wieczorny wypad nad Czarny Staw, ale droga mocno po szutrach.
Wieczorna wycieczka po nie mojej stronie Wisły :) Celem był Kopiec Wandy, ale to była wycieczka eksploracyjna bo mało mi znanych terenach Nowej Huty.
Tym razem do Jawornika, poszło w miarę sprawnie, choć trasa była dość wymagająca.
Garmin wyznaczył 3 podjazdy, do tego oczywiście kilka mniejszych górek. Pagórkowato do Wieliczki i potem podjazd w kierunku Pawlikowic, do zjazdu na Chorągwicę już ten podjazd podjeżdżałem, ale końcówkę jechałem po raz pierwszy. Potem był bardzo stromy zjazd, a następnie podjazd z Koźmic do Gorzkowa. Najbardziej wymagający okazał się podjazd z Sieprawia do Krzyszkowic, ale w sumie z nim poszło mi najlepiej.
…Powrót z Jawornika
Musiałem załatwić jedną sprawę w Wydziale Komunikacji w Wieliczce, więc pojechałem rowerem. Pogoda była bardzo dobra, a ja miałem wolne przedpołudnie, więc postanowiłem wrócić, trochę na około.
Na początek podjazd pod Sierczę z rynku w Wieliczce, już zapomniałem, że to kawał solidnej górki, próbowałem ciągnąć mocno, ale w połowie górki trochę mi pary brakło. Ciekawe jakby poszło mi na szosie, w sumie jak patrzę na Stravie, to mój rekord na szosie jest tylko minimalnie lepszy…
Musiałem zostawić samochód w Jaworniku, więc do domu postanowiłem wracać rowerem.
Po drodze były trzy premie górskie - tak przynajmniej twierdził ClimbPro w moim Garminie :) i niestety dodatkowo dość mocny przeciwny wiatr.
Sam Climb Pro wyznaczył właśnie 3 podjazdy, więc miałem okazje potestować to rozwiązanie. Sama koncepcja fajna, ale działa średnio moim zdaniem.
Pierwszy podjazd był z Krzyszkowic w kierunku Sieprawia (4 kategoria - 2,1 km, śr. 5%, max.13,6%, up 101 m) - Climb Pro…
Drugi w tym roku powrót z pracy, do pracy znów pojechałem pociągiem, bo trochę przestraszyłem się niskich temperatur rano.
Po południu słonecznie, ciepło ale niestety z mocny przeciwnym wiatrem. Dziwnie o tej porze roku wiatr był głównie zachodni, a teraz od kilku dni wieje ze wschodu.
Przy okazji testowałem Garmina 1040, po wielu latach z Garmine Edge 800 przeskakuje półkę wyżej i 4 generacje do przodu, zobaczymy jak nowy licznik będzie się sprawował :)
Pojechałem do Limanowej, żeby zrobić rekonesans podjazdu pod Ostrą. 14 maja mam zamiar wziąć udział w czasówce pod Ostrą i dzisiaj sprawdzałem czy dam radę.
Podjazd pod Ostrą zaczyna się w zasadzie już Limanowej i na około 11 km trzeba podjechać ponad 400 m. Jednak właściwy podjazd zaczyna się w Starej Wsi i ma około 7 km. Sama czasówka ma mieć 6,5 km i startować na boisku sportowym przy kościele w Starej Wsi.
Mój dzisiejszy…
Pętla na gravel po pracy:) Skończyłem dzisiaj wcześniej w pracy, a że pogoda była całkiem ładna, więc postanowiłem wyskoczyć na rower. Pojechałem gravelem, ale pętla w zasadzie była szosowa.
Pierwszą poważną trudnością był podjazd pod Czyżyczkę. Starałem się ciśnąć dość mocno i poszło w sumie nieźle, nie rekordowo ale nieźle. Gorzej wszedł mi drugi podjazd w Pogwizdowie, nogi wyraźnie już bolały i jechało mi się ciężko, mimo że podjazd nie był wybitnie cieżki.
W Bochni…
Postanowiłem przejechać szlak dwóch kopców (zielony - pieszy) z Salwatoru przez kopiec Kościuszki, Lasek Wolski na kopiec Piłsudskiego i do Kryspinowa. Ponieważ wymyśliłem, że do Krakowa pojadę pociągiem to dorzuciłem jeszcze kopiec Kraka :)