Rajd Rodzinny dz. 1
Pierwszy dzień Rajdu Rodzinnego na który wybrałem się z żoną i córką
Pierwszy dzień Rajdu Rodzinnego na który wybrałem się z żoną i córką
W ramach wycieczki szkolnej na jaką pojechałem z dziećmi w dniach 10-12 maja do Wrocławia, udało się nam zdobyć Ślężę (718m npm) - najwyższy szczyt Przedgórza Sudeckiego.
Na szczyt ruszyliśmy z Przełęczy Tąpadła, wybraliśmy piękny, skalny, ale dość ciężki szlak niebieski, mniej więcej w połowie trasy nasz pilot - przewodnik, zadecydował o przeskoczeniu na szlak żółty, którym ostatecznie zdobyliśmy szczyt. Następnie zeszliśmy do Sobótki szlakiem czerwonym, na którego końcu czekał na…
Podczas trzeciego dnia wyprawy na GSB w Bieszczady w końcu mieliśmy dobrą pogodę, szkoda tylko że odcinek, który mieliśmy pokonać był mało widokowy.
Zapowiadała się piękna widokowa wycieczka po połoninach, niestety był wiatr i zamieć śnieżna. Szlak zaliczony, ale pozostał duży niedosyt.
Majówka w Bieszczadach - niestety warunku bardziej jesienno - zimowe. Na pierwszy ogień poszedł odcinek Brzegi Górne - Połonina Caryńska - Ustrzyki Górne
Miał być słoneczny spacer po dolinkach a skoczyło się na taplaniu w błocie w Dolinie Chochołowskiej, zimowej przeprawie przez Przełęcz Iwaniacką (1 459 m npm), szybkim zwiedzaniem zamarzniętego Smreczyńskiego Stawu i w miarę spokojnym spacerze Doliną Kościeliską.
Druga wycieczka w 2017 roku na Główny Szlak Beskidzki - tym razem celem był niezbyt długi, ale jak się okazało wymagający fragment szlaku z Izb do Krynicy Zdroju. Warunki były zimowe, a szlak nieprzetarty, więc pokonanie tego odcinka okazało się bardzo męczące, szczególnie ciężko było zdobyć najwyższy punkt wycieczki czyli Husary, gdzie na każdym kroku wpadałem praktycznie po kolana w śnieg.
Dzisiejsza wycieczka była kontynuacją listopadowej wycieczki z Przełęczy Knurowskiej przez Turbacz na Stare Wierchy. Dziś dojechaliśmy do Obindowej, zrobiliśmy krótkie ale bardzo strome podejście na Stare Wierchy i dalej Głównym Szlakiem Beskidzkim przez schronisko na Maciejowej doszliśmy do Rabki Zdroju zamykając tym samym GSB w Gorcach.
Ostania w 2016 roku wycieczka po Główny Szlaku Beskidzkim. Tym razem prowadziła z Przełęczy Knurowskiej przez schronisko pod Turbaczem i szczyt Turbacz, do schroniska na Starych Wierchach. W tym miejscu opuściliśmy GSB i zeszliśmy zielonym szlakiem do Obindowej, gdzie ten skończyliśmy wycieczkę. W wyższych partiach Gorc, leżał śnieg i do Turbacza dochodziliśmy we wręcz zimowych warunkach, jednak na szlaku do Starych Wierchów niestety królowało błoto.
Drugie dnia rajdu w końcu doczekaliśmy się pięknej słonecznej pogody, nie było może bardzo ciepło, ale za to widoki mieliśmy przepiękne.