Po Gorlicach
Po zakwaterowaniu się postanowiłem wyjechać jeszcze na miasto żeby odwiedzić jeszcze 3 cmentarze na terenie Gorlic. A później pojechałem jeszcze na rynek na lody, na koniec zakupy i do spania:)
Po zakwaterowaniu się postanowiłem wyjechać jeszcze na miasto żeby odwiedzić jeszcze 3 cmentarze na terenie Gorlic. A później pojechałem jeszcze na rynek na lody, na koniec zakupy i do spania:)
Z pociągu wysiadłem po niecałej godzinie jazdy w Bogumiłowicach (jedna stacja przed Tarnowem) i ruszyłem na poszukiwanie cmentarzy wojennych. Jechałem przez Wojnicz, Zakliczyn, Gromnik, Ciężkowice, Łużną, Stróżówkę aż do Gorlic. Tego dnia odwiedziłem 32 cmentarze wojenne z okresu I wojny, niektóre znajdowały się przy drodze, lub jej pobliżu, niektóre były na cmentarzach parafialnych ale niektórych musiałem szukać po krzakach (szczególnie dwa cmentarze w Stróżówce dały mi ostro w kość).
Najciekawsze cmentarze wojenne na które trafiłem…
Wstałem wcześnie rano z zamiarem wyruszenia na 2 dniową wycieczkę rowerową po cmentarzach wojennych między Tarnowem i Gorlicami. Rano było zimno, a na początek miałem do pokonania 3 kilometry do Staniątek, skąd pociągiem o 5:41 miałem jechać w kierunku Tarnowa.
Ostatnio praktycznie codziennie jeżdżę na rowerze, a jak nie jeżdżę to chodzę w góry. Minusem tak dużej aktywności, jest brak "głodu" rowerowego. Dziś miałem czas, mogłem pojechać nawet na 8 godzinną wycieczkę, ale mimo pięknej pogody, po prostu mi się nie chciało.
Mimo wszystko takiej wspaniałej okazji nie mogłem całkiem zmarnować, postawiłem sobie dość łatwy do osiągnięcia cel, a mianowicie postanowiłem odwiedzić niewielki cmentarz wojenny nr 383 we Wróblowicach (Swoszowice -…
Chciałem wykorzystać dzień urlopu na pokonanie szlaku "Salina Cracoviensis". Szlak ten powstał w 2011 roku, a ja w 2012 go przejechałem, ale nie miałem wtedy mapy i jak się okazało na kilku odcinkach (szczególnie między Wieliczką a Niepołomicami) trochę go uprościłem. Tym razem postanowiłem przejechać dokładnie tak jak szlak prowadzi, narysowałem więc sobie trasę na komputerze, wgrałem do GPSa i ruszyłem w drogę, postanowiłem jechać odwrotnie niż 2012 roku czyli najpierw do Wieliczki.
Okazało się,…
Z żoną i córką wybraliśmy się na rodzinną wycieczkę rowerową do malowanej wsi Zalipie. Do Opatowca pojechaliśmy samochodem, następnie promem przepłynęliśmy Wisłę w miejscu ujścia do niej Dunajca, a potem urządziliśmy sobie wycieczkę rowerową po okolicy. Naszym celem było Zalipie, gdzie pooglądaliśmy pomalowane domki, odpoczęliśmy pod "Domem Malarek", a następnie wróciliśmy do Opatowca.
Po drodze odwiedziłem jeszcze cmentarze wojenne z okresu I wojny w Gręboszowie i Ujściu Jezuickim.
Dziś po raz pierwszy wyciągnąłem TREKA i postanowiłem zrobić wycieczkę przez Puszczę Niepołomicką do Bochni, przy okazji zamierzałem odwiedzić kilka cmentarze wojennych w dolinie Raby.
Zamierzałem ruszyć koło południa, po odstawieniu Małej na imprezę w "kulkach" i zrobieniu jeszcze kilku rzeczy. Niestety ledwo wyciągnąłem TREKA to wystąpił problem, brak powietrza w przednim kole, musiałem więc na szybkości wymienić dętkę - na szczęście miałem zapas. Na wstępie, więc jakieś 20 minut opóźnienia,…
W zasadzie na sobotę miałem zaplanowaną setkę w dolinie Raby i Dunajca na której miałem odwiedzić kilka kolejnych cmentarzy wojennych, ale w piątek po południu wpadłem na pomysł, że mógłbym zrobić sobie wycieczkę pieszo-rowerową w Beskidzie Niskim i przy okazji zaliczyć brakującymi odcinek GSB Regietów-Niżny - Izby. Pomysł zrealizowałem, trasę zaliczyłem, zobaczyłem wiele ciekawych miejsc, ale niestety zgubiłem GPS i rezultacie wyszła mi najdroższa wycieczka jednodniowa w moim życiu.
Pierwsze 6,2…
Dziś kolejny (już 9 w tym roku) raz do pracy na rowerze. Rano starałem się trochę pocisnąć wyższym tempem, efekt niestety dość marny, czas 27:43 (29,2 km/h), a przyjechałem mocno zmęczony.
Do domu postanowiłem wracać trochę naokoło, pojechałem więc na wał wiślany i pocisnąłem do samego końca asfaltu w Grobli, to tej pory jeździłem tylko do Nowego Brzeska, więc dziś była szansa wypróbować kolejny odcinek Wiślanej Trasy Rowerowej. Bardzo fajnie się…
Po wycieczce odpoczynkowej z żoną i córką postanowiłem się jeszcze wybrać na wzgórze Kaim, zobaczyć obelisk. Mimo iż wyjechałem około 17 to dalej mocno wiało, ale na szczęście jechałem głównie z wiatrem.
Na początek pojechałem w stronę Wieliczki i w Małej Wsi skręciłem na Strumiany, chciałem przejechać koło cmentarza parafii Strumiany w Małej Wsi, ponieważ jego historia jest pewien sposób związana z cmentarzem wojennym nr 379 (Ochmanów). Dalej przejechałem przez Kokotów,…