Wałem na szybko
Po dłuższej przerwie bez roweru, w sobotni wieczór zdecydowałem się na szybką wycieczkę na wały Wisły. Przy okazji wypróbowywałem też moją kamerę sportową na rowerze w trybie Time Laps.
Severity: Notice
Message: Trying to get property 'title' of non-object
Filename: controllers/Blog.php
Line Number: 24
Backtrace:
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/application/controllers/Blog.php
Line: 24
Function: _error_handler
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/public_html/index.php
Line: 292
Function: require_once
Severity: Notice
Message: Trying to get property 'alias' of non-object
Filename: controllers/Blog.php
Line Number: 25
Backtrace:
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/application/controllers/Blog.php
Line: 25
Function: _error_handler
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/public_html/index.php
Line: 292
Function: require_once
Severity: Notice
Message: Trying to get property 'id' of non-object
Filename: controllers/Blog.php
Line Number: 26
Backtrace:
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/application/controllers/Blog.php
Line: 26
Function: _error_handler
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/public_html/index.php
Line: 292
Function: require_once
Severity: Notice
Message: Trying to get property 'description' of non-object
Filename: controllers/Blog.php
Line Number: 27
Backtrace:
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/application/controllers/Blog.php
Line: 27
Function: _error_handler
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/public_html/index.php
Line: 292
Function: require_once
Severity: Notice
Message: Trying to get property 'banner' of non-object
Filename: controllers/Blog.php
Line Number: 28
Backtrace:
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/application/controllers/Blog.php
Line: 28
Function: _error_handler
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/public_html/index.php
Line: 292
Function: require_once
Severity: Notice
Message: Trying to get property 'id' of non-object
Filename: controllers/Blog.php
Line Number: 81
Backtrace:
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/application/controllers/Blog.php
Line: 81
Function: _error_handler
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/public_html/index.php
Line: 292
Function: require_once
Po dłuższej przerwie bez roweru, w sobotni wieczór zdecydowałem się na szybką wycieczkę na wały Wisły. Przy okazji wypróbowywałem też moją kamerę sportową na rowerze w trybie Time Laps.
Zapowiadał się kolejny tydzień bez roweru, bo po ulewnych deszczach w poprzednim tygodniu, w tym miałem jechać z uczniami na wycieczkę do Muszyny. Dzień przed wyjazdem pojechałem na stację PKP w Podłężu upewnić się jak kursują pociągi.
Drugiego dnia rajdu wyruszyliśmy ze Stryszawy Górnej w Pasmo Jałowca. Trasa była trochę łatwiejsza niż dzień wcześniej, przede wszystkim bez wiatrołomów, ale super łatwo też nie było, w końcu wchodziliśmy na mierzący 1111 m npm Jałowiec.
Po zdobyciu szczytu, zeszliśmy w dół szlakiem niebieskim do Zawoi Wełczy. Rajd okazał się bardzo udany, pogoda w miarę dobra, córka i żona dały radę:)
Po tygodniu ulewnych deszczy, z dużą obawą jechaliśmy na Rajd Rodzinny w Beskid Żywiecki. Na szczęście pogoda dopisała i musieliśmy walczyć tylko z trudnościami trasy.
A trudności były sporo, po krótkiej wizycie w Skansenie w Sidzinie, pojechaliśmy na przystanek w Sidzinie Wielkiej Polanie skąd szlakiem czarnym ruszyliśmy na Halę Krupową. Ten odcinek trasy był dość ciężki, bo przewyższenia była sporo, ale jak się później to był jeden z łatwiejszych odcinków trasy. Po krótkiej przerwie w…
Tylko w jedną stronę do pracy, bo po południu tak się rozpadało, że zdecydowałem się zostawić rower i wrócić samochodem.
Po weekendzie znów do pracy na rowerze, niestety czuję spore zmęczenie i rano jakoś nie się rano zmusić do szybszej jazdy. Dziś wyjątkowo zamulałem:(
W drodze powrotnej jechało mi się już całkiem dobrze, było dość ciepło i słonecznie. Udało mi się też dość szybko dojechać do domu.
Miała być setka, ostatecznie wyszło 90 km, a ja nie miałem już siły, żeby jeszcze tą dyszkę dokręcić.
Postanowiłem pojechać do Racławic a konkretnie do Janowiczek, gdzie znajduje się kopiec upamiętniający bitwę pod Racławicami oraz pomnik Bartosza Głowackiego. Wyjechałem dopiero o 10:00, bo wcześniej musiałem jeszcze zająć się córką. Ponieważ było już późno, to najkrótszą możliwą drogą ruszyłem do celu. Było ciepło, choć początkowo przy większych prędkościach czuć było jeszcze chłód. Pojechałem przez Czulice, Biórków…
Rano musiałem jechać do urzędu, więc do pracy jechałem trochę później. Zdecydowałem się na przejazd główną drogą, nie było przyjemnie, ale z wiatrem i dość szybko.
W drodze powrotnej złapał mnie deszcz, próbowałem się wstrzelić w okienko pomiędzy burzami, ale nie do końca się udało. Na szczęście nie padało za mocno.
Po dwóch dniach ciągłego deszczu w końcu przestało padać i mimo iż pogoda nie była idealna, zdecydowałem się pojechać rowerem. Rano musiałem jeszcze odwiedzić przychodnie zdrowia, więc do pracy jechałem z pewnym opóźnieniem. Na drodze było bardzo mokro, więc trzeba było uważać, ale ogólnie jechało mi się całkiem nieźle.
Po południu było dość ciepło, trochę wiało, mimo wszystko zdecydowałem się na powrót wałem. Okazało się, że to była dobra decyzja, ponieważ po wale jechałem z…
Paskudny poniedziałek, zimno i wilgotno, w każdej chwili groziło, że zacznie padać. Mimo wszystko zdecydowałem się pojechać na rowerze i można powiedzieć, że się udało przejechać na sucho.
Niestety ten brzydki poniedziałek, zapowiadał jeszcze gorsze kolejne dni, które niestety chyba uniemożliwią mi codzienny dojazd do pracy w maju.