Czarny Młyn wieczorem
Szybko przez las do Czarnego Młyna i powrotem w celu sprawdzenia skrótu do Władysławowa.
Szybko przez las do Czarnego Młyna i powrotem w celu sprawdzenia skrótu do Władysławowa.
Tym razem rodzinnie. Rozewie, Gwiazda Północy i deptak w Jastrzębiej Górze.
Plaża, dziś dość krótko bo wieje.
Dziś cały dzień wiało, mimo to wieczorem wyskoczyłem jeszcze na szybką wycieczkę po łąkach i lasach w stronę Karwieńskich Błot.
W drodze powrotnej odwiedziłem jeszcze zapomniany cmentarz ewangelicki z XIX wieku, a raczej to co z niego pozostało.
Plaża, dziś dość krótko bo wieje.
Rano przed śniadaniem do Jastrzębiej Góry, zaliczyłem widokowe klify, Gwiazdę Północy i latarnie na przylądku Rozewie.
Plaża w Ostrowie, potem przez Karwię na nocleg.
W drodze na wakacje zrobiliśmy postój w Toruniu. Po popołudniowej drzemce pojechaliśmy na starówkę na lody.
Mimo upadło wybrałem się na wycieczkę rowerową po cmentarzach wojennych na Pogórzu Bocheńskim. Wyjechałem z Łapczycy około 13 w największy upadł i skierowałem się na Łapanów.
Dawno nie jeździłem w tej okolicy i już zapomniałem jak to jest gdy 2-3 procentowy podjazd to w zasadzie płaska trasa, a 2 kilometrowe podjazdy o średnim nachyleniu 6-8% i maksymalny ponad 15% to niemal normalka:) Dziś starałem się omijać najtrudniejsze podjazdy w okolicy, a…
Ostatni raz przed urlopem do pracy, niestety ten dzień zacząłem od awarii mocowania bagażnika i tuż przed wyjazdem musiałem tymczasowo wzmocnić mocowanie zipami.
Do pracy jechałem dość wolno, z powrotem zresztą też czułem się wyraźnie zmęczony:(