Test opon Schwalbe Racing Ralph
Nie miałem za wiele czasu, więc zrobiłem tylko krótki trening po ścieżce rowerowej i przy okazji testowałem nowe "buty" dla mojego górala.
Nie miałem za wiele czasu, więc zrobiłem tylko krótki trening po ścieżce rowerowej i przy okazji testowałem nowe "buty" dla mojego górala.
Ostatnio zrobiłem mały remont mojego roweru górskiego, który przygotowuję do sezonu startowego. Zakupiłem też nowy pas firmy Polar do mierzenia tętna, bo stary Garminowski coś strasznie przekłamywał, a skoro niedziela dość nieoczekiwania przywitała nas ładną pogodą to trzeba było wypróbować nowy zestaw:)
Do Odysei coraz bliżej - dziś wraz z Krzyśkiem zrobiłem trening po górkach. Krzysiek wziął rower od Buły a ja po raz pierwszy od dawna przejechałem się na rowerze górskim.
Ponieważ Krzysiek jak zwykle nie miał czasu, więc na trening wyruszyliśmy dopiero około 17:30. Na początek pojechaliśmy do Puszczy gdzie ścieżką rowerową przez Kozie Górki dotarliśmy do Szarowa. W Szarowie podjazd pod OSP w Dąbrowie - 500 metrów pod górę, ale…
Po wczorajszym czyszczeniu i dzisiejszej regulacji roweru postanowiłem sprawdzić, czy moim rowerem GT da się jeździć czy też konieczny jest profesjonalny serwis.
Miałem jechać do Puszczy i ponownie poszukać wieży obserwacyjnej koło Czarnego Stawu, niestety zdecydowałem się na terenowy skrót przez ogródki działkowe. W pewnym momencie przejechałem przez rozbite szkło i pomyślałem sobie, że mogę złapać gumę. Chwilę później usłyszałem syczące powietrze i w kilka sekund zamiast tylnego koła miałem flak. Winny…
Kolejna wycieczka do Niepołomic na rowerze górskim - tym razem jechało mi się znacznie lepiej, wykręciłem bardzo dobrą średnią. Rano do Niepołomic zajechałem w 41:28 ze średnią 25,2 km, wracałem jeszcze mocniejszym tempem bo na koniec wycieczki wyszła mi średnia 25,45 co jest wynikiem jak dla mnie znakomitym biorąc pod uwagę, że kręciłem na rowerze górskim.
Wycieczka do Niepołomic na rowerze GT - dawno na nim nie jeździłem i niestety mocno to odczułem, ale muszę się do niego przyzwyczajać bo już niedługo Maraton Krakowski, a później Odyseja.
Szybki trening przed Odyseją rowerową Compassu. Podjechałem pod trzy górki: w Chełmie pod Kościół, w Siedlcu pod kopalnię i w Siedlcu Górnym pod osiedle. Forma słaba na odysei może być ciężko.
Dzisiejsza jazda to próba nowych opon jakie zakupiłem do roweru górskiego - SCHWALBE MOUNTAINEER II, opony są węższe od tych co miałem (Kenda) i mimo, że bieżnik jest dość agresywny to na nowych oponkach nawet po asfalcie jedzie mi się całkiem dobrze.
Początek trasy to jazda po leśnych ścieżkach, problem już na wjeździe do lasu - droga całkowicie zalana, objechałem bokiem po łące na której też stało spory wody. Później postanowiłem przejechać…
Trasa w zarysach opracowana przez mojego kolegę mieliśmy jechać razem, ale niestety nie wyszło ja pojechałem 2 godziny wcześniej. Mogę powiedzieć tylko tyle - trasa masakra, najtrudniejsza jaką do tej pory jechałem: szczególnie zielony szlak rowerowy wokół Wieliczki, który pokonałem niemal w całości. Dopiero w końcówce przed ostatecznym zjazdem z Sierczy do Wieliczki odbiłem na szlak czerwony, niestety tu szybko się pogubiłem, więc dalej jechałem już po swojemu - przez Chorągwice, Dobranowice, Sułów…
Krótka, ale prawie całkowicie terenowa wycieczka w celu wypróbowania roweru GT. Dopiero końcówka trasy po asfalcie, a ostatni kilometr po dłuższej przerwie - dojazdowy do domu.
Jak na razie na tym rowerze jeździ mi się dość dziwnie, mam inna pozycję na rowerze, całkiem inaczej chodzą przełożenia i będę musiał do tego wszystkiego się przyzwyczaić. Rower ma strasznie grube opony z dość agresywnym bieżnikiem, na asfalcie szumią jak silnik samolotu, w terenie jedzie…