Blog wycieczkowy Jasona

 

Aktywności: 128
Dystans: 2525.87 km
Czas: 263:46:55
Vavg: 9.58 km/h
Vmax: 66.50 km/h
Przewyższenia: 20995 m
Kalorie: 67986 kcal
Średnio na aktywność: 19.73 km
Góra Chełm, Schronisko Kudłacze

Góra Chełm, Schronisko Kudłacze

Na 1 maja zrobiliśmy mały trekking w Beskidzie Wyspowym - zdobyliśmy górę Chełm, a potem schronisko na Kudłaczach. Plan wycieczki opracowała moja siostra, wybierały się w trzy + mój szwagier, postanowiłem wraz żoną podłączyć się do wycieczki. Niestety kilka dni przed wycieczką pojawiły się dość niepokojące prognozy pogody i zacząłem się obawiać, że jednak nigdzie nie pojedziemy. Jednak dziś rano pogoda była w miarę, nawet gdzie nie gdzie zaczęło pojawiać się słońce, więc o…

Dystans: 20.70 km
Czas: 4:54:21
Vavg: 4.22 km/h
Vmax: 11.99 km/h
Przewyższenia: 837 m
Temperatura: 11 ºC
Kalorie: 829 kcal
GOT: 23
Góra Chełm, Schronisko Kudłacze - więcej ...
Połonina Wetlińska

Połonina Wetlińska

Podczas wakacji 2013 roku byliśmy z żoną w Bieszczadach, jedna z wycieczek prowadziła na Połoninę Wetlińską. Moja żona była wtedy w ciąży, więc wycieczka nie mogła być zbyt forsowna. Podjechaliśmy więc na parking pod połoniną i najłatwiejszą drogą wyszliśmy na jej szczyt pod schronisko "Chatka Puchatka". Tam zrobiliśmy krótki postój i postanowiliśmy przejść się połoniną w kierunku zachodni na widoczny w oddali punkt widokowy na Osadzkim Wierchu. Była piękna pogoda, więc spacer połoniną…

Dystans: 10.00 km
Czas: 2:05:57
Vavg: 4.76 km/h
Vmax: 8.00 km/h
Przewyższenia: 522 m
Temperatura: 25 ºC
Kalorie: 294 kcal
GOT: 14
Połonina Wetlińska - więcej ...
Łysa Góra (Święty Krzyż)

Łysa Góra (Święty Krzyż)

Po obiedzie w Nowej Słupi postanowiliśmy jeszcze zaatakować Łysą Górę. Podjechaliśmy sobie samochodem na parking u bram parku narodowego i stromą śliską ścieżką ruszyliśmy pod górę. Podejście było tym bardziej ciężki, że szlak był dość śliski po trwających praktycznie cały dzień opadach deszczu.

Mimo trudności po kilkudziesięciu minutach naszym oczom ukazał się klasztor na Św. Krzyżu (594 m npm). Zwiedziliśmy sobie klasztor, porobiliśmy kilka fotek, a następnie ruszyliśmy na taras widokowy…

Dystans: 5.20 km
Czas: 2:05:29
Vavg: 2.49 km/h
Vmax: 6.70 km/h
Przewyższenia: 269 m
Temperatura: 10 ºC
GOT: 9
Łysa Góra (Święty Krzyż) - więcej ...
Łysica

Łysica

W 2013 roku spędzałem trochę przedłużony weekend z żoną w Chęcinach, jeden dzień zaplanowaliśmy sobie na wycieczkę po Górach Świętokrzyskich, pech chciał, że akurat tego dnia pogoda była nie najlepsza. Mimo wszystko postanowiliśmy jednak jechać. Samochodem zajechaliśmy pod klasztor na Św. Katarzynie skąd ruszyliśmy na Łysicę (612 m npm).

Pogoda niestety była kiepska, cały czas siąpiło, było zimno i mglisto. Szlak na Łysice, prowadził dość stromo pod górę po dużych kamieniach,…

Dystans: 4.10 km
Czas: 1:50:00
Vavg: 2.24 km/h
Vmax: 5.70 km/h
Przewyższenia: 231 m
Temperatura: 10 ºC
Kalorie: 560 kcal
GOT: 8
Łysica - więcej ...
X Rekreacyjny Rajd Rowerowy Kraków - Trzebinia

X Rekreacyjny Rajd Rowerowy Kraków - Trzebinia

Kraków: Ul. Mydlnicka, Zarudawie, most na Rudawie, Jesionowa, Królowej Jadwigi, Junacka, rondo Chełm, Chełmska, Za Skłonem, Zakamycze - zjazd na polną drogę (zielony szlak) - Kryspinów - Budzyń - Cholerzyn - Mników - Czułów - Baczyn - Leśniczówka Kopce - 

Wraz z moją żoną wzięliśmy udział w X Rekreacyjnym Rajdzie Rowerowym Kraków - Trzebinia. Jeszcze wczoraj myślałem, że jednak nie pojedziemy, prognozy były raczej słabe i już od nocy z piątku na sobotę miało lać.…

Dystans: 47.17 km
Czas: 3:01:04
Vavg: 15.63 km/h
X Rekreacyjny Rajd Rowerowy Kraków - Trzebinia - więcej ...
Harsz - Pozedrze - Pieczarki - Świdry - Giżycko

Harsz - Pozedrze - Pieczarki - Świdry - Giżycko

Pierwotnie planowaliśmy zakończenie naszej rowerowej wyprawy po Mazurach na niedziele, ale ponieważ już w zasadzie od środowego popołudnia pogoda wyraźnie się pogarszała, a na weekend zapowiadali ulewy to postanowiliśmy wracać do domu już w sobotę, szczególnie że w zasadzie zrealizowaliśmy cały plan rowerowy. W piątek mieliśmy do pokonania krótki odcinek około 20 km z Harszu do Giżycka. Pogoda była nie najlepsza, co prawda słońce przebijało się przez chmury, ale było zimno i mocno wiało. Z Harszu skierowaliśmy się na Pozedrze i dalej boczną drogą prowadzącą przez kilka wiosek mieliśmy dojechać do Gizycka. Po drodze było jedno miejsce warte uwagi, a mianowicie we wsi Pieczarki na skwerze przy drodze znajdował się pomnik-cmentarz wojenny żołnierzy z okresu I wojny światowej. Jako, że interesuje mnie to zagadnienie dokładnie go sfotografowałem. W zasadzie przez całą drogę do Giżycka jechaliśmy pod wiatr, więc mimo iż dystans do pokonania był nieduży, a drogi relatywnie dobre to tempo naszej wyprawy nie było duże. Około godziny 11:00 dojechaliśmy do Giżycka, dzień wcześniej przeglądałem możliwe noclegi i znalazłem na ulicy Kolejowe schronisko młodzieżowe Krasnal. To miejsce okazało się być dla nas idealne, ponieważ znajdowało się zaledwie 200 metrów od dworca kolejowego w Giżycku z którego w sobotę o 5:53 rano mieliśmy wyruszyć w podróż do Krakowa. Po zainstalowaniu się w schronisku udaliśmy się na dworzec gdzie kupiliśmy bilety do Krakowa z przesiadką w Olsztynie, a następnie na piechotę ruszyliśmy zwiedzać Giżycko...

Na początek odwiedziliśmy znajdujący się w pobliżu port na jeziorze Niegocin,

Dystans: 19.45 km
Czas: 1:21:04
Vavg: 14.4 km/h
Harsz - Pozedrze - Pieczarki - Świdry - Giżycko - więcej ...
Gierłoży przez Mamerki, Węgorzewo do Harszu

Gierłoży przez Mamerki, Węgorzewo do Harszu

Po nocy spędzonej w Wilczym Szańcu wstaliśmy rano i poszliśmy na śniadanie w restauracji. Pogoda nie była najlepsza po wieczornych i nocnych burzach było mokro i dość zimno, a niebo było zasnute gęstymi chmurami. Po śniadaniu i przetarciu rowerów (niestety noc musiały spędzić na zewnątrz) ruszyliśmy w drogę. Na początek szybko odwiedziliśmy jeszcze bunkry w strefie II i zrobiliśmy kilka fotek. Następnie ruszyliśmy do miejscowości Parcz, zaraz za Wilczym Szańcem mieści się park miniatur, widzieliśmy go tylko zza ogrodzenia ale już po tym można stwierdzić, że wygląda zachęcająco. W Parczu uzupełniliśmy bidony i ruszyliśmy dalej. Na skraju tej miejscowości znajduję się dość ciekawy cmentarz prawosławny z okresu I wojny światowej. W drodze do kolejnej miejscowości moja żona zauważyła, że ma mało powietrza w przednim kole, lekko dopompowałem i ruszyliśmy dalej obserwując sytuacje i w kolejnej miejscowości Mażany stwierdziliśmy już na pewno, że koło jest przebite...

Zatrzymaliśmy się pod sklepem i zacząłem ściągać

Dystans: 49.93 km
Czas: 3:16:43
Vavg: 15.23 km/h
Gierłoży przez Mamerki, Węgorzewo do Harszu - więcej ...
Z Mikołajek przez Ryn do kwatery Hitlera w Gierłoży

Z Mikołajek przez Ryn do kwatery Hitlera w Gierłoży

Po trzech dniach spędzony nad jeziorem Inulec, wstaliśmy rano, zapakowaliśmy sakwy i ruszyliśmy dalej na początek do Mikołajek. Przejechaliśmy przez miasto i boczną drogą wzdłuż jeziora Tałty ruszyliśmy w kierunku Rynu. W miejscowości Tałty zrobiliśmy krótki postój a następnie przejechaliśmy przez kanał Tałcki łączący jezioro Tałty z jeziorem Tałtowisko i ruszyliśmy dalej już szutrową drogą. Przejechaliśmy przez Skorupki obok pól biwakowych nad jeziorem Tałtowisko a następnie wyskoczyliśmy na asfaltową drogę nr 642, którą miała nas…

Dystans: 49.42 km
Czas: 3:30:35
Vavg: 14.08 km/h
Z Mikołajek przez Ryn do kwatery Hitlera w Gierłoży - więcej ...
Zełwągi - Bobrówko - Nowa Ukta - Ukta - Wojnowice - Ruciane-Nida - Wygryny - Kamień - Iznota - Nowy Most - Bobrówko - Zełwągi

Zełwągi - Bobrówko - Nowa Ukta - Ukta - Wojnowice - Ruciane-Nida - Wygryny - Kamień - Iznota - Nowy Most - Bobrówko - Zełwągi

Po dniu plażowania na trasę powróciła moja żona celem była Ruciane-Nida a po drodze Ukta i Wojnowo. Z Zełwągów ruszyliśmy szutrówką przez las w kierunku drogi nr 609, którą po przejechaniu 12 km od startu dojechaliśmy do Ukty, małej dość klimatycznej miejscowości nad rzeką Krutynią. Zatrzymaliśmy się najpierw na niewielkim rynku, następnie zaglądnęliśmy do neogotyckiego kościoła a wyjeżdżając z Ukty przejechaliśmy mostem na Krutynią i skierowaliśmy się na Wojnowo. Miejscowość ta została założona przez rosyjskich staroobrzędowców (wyznawców prawosławia, który nie przyjęli reformy liturgicznej patriarchy Nikona z lat 1652–1656 i opuścili Rosję). Na Mazury trafili w latach 30-tych XIX wieku gdzie osiedli się zakładając kilka wiosek w tym właśnie Wojnowo. Wcześniej jednak zatrzymaliśmy się moście nad Krutynią gdzie obserwowaliśmy spływ kajakowy i zrobiliśmy sobie fotkę. Następnie odwiedziliśmy cerkiew w Wojnowie przy której znajduje się cmentarz oraz dom sióstr zakonnych właśnie tego obrządku. Cerkiew jest właśnie z zewnątrz remontowana, ale wnętrze można zwiedzać, żeby wejść do cerkwi moja żona musiała się ubrać w dwie przygotowane na wejściu chusty i za 2 złote od osoby weszliśmy do środka. Zrobiłem kilka zdjęć choć oficjalnie jest zakaz, ale jakoś go przegapiłem:) Po obejrzeniu cerkwi, pojechaliśmy dalej przez Wojnowo, kolejnym punktem na trasie był dom modlitwy staroobrzędowców czyli tzw. Molenna - to miejsce obejrzeliśmy już tylko z drogi, a następnie pojechaliśmy dalej do znajdującego się nad jeziorem Duś byłego klasztoru staroobrzędowców. Klasztor jak wspomniałem znajduję się nad jeziorem, przy klasztorze znajduję się cmentarz, sam klasztor można zwiedzać i to za darmo, można złożyć dobrowolną ofiarę. We wnętrzu można zobaczyć ołtarz bardzo podobny do tego w cerkwi, a w przedsionku zdjęcia staroobrzędowców z początku XX wieku. Na terenie klasztoru działa coś na kształt gospodarstwa agroturystycznego i pole biwakowe...

Kolejnym punktem naszej wyprawy było Ruciane-Nida, to właśnie od tej miejscowości zgodnie z wcześniejszym planem

Dystans: 56.92 km
Czas: 4:00:43
Vavg: 14.19 km/h
Zełwągi - Bobrówko - Nowa Ukta - Ukta - Wojnowice - Ruciane-Nida - Wygryny - Kamień - Iznota - Nowy Most - Bobrówko - Zełwągi - więcej ...
Dookoła jeziora Śniardwy

Dookoła jeziora Śniardwy

Wstałem rano i ruszyłem na odjazd największego jeziora w Polsce czyli Śniardwy. Na początek pokonałem 7 km do Mikołajek i ruszyłem na właściwą trasę. W Mikołajkach przejechałem koło Młyna, potem koło kościoła i w końcu wyjechałem z miasta w kierunku miejscowości Łuknajno. Po chwili droga zmieniła się w szutrową a tuż przez Łuknajnem droga przeszła w brukowaną. Po przejechaniu kanału między jeziorem Śniardwy i Łuknajno dojechałem do miejscowości, znajdował się tam ośrodek z wieżą widokową (niestety płatną) na Śniardwy, natomiast po drugiej stronie drogi prowadziła ścieżka do wieży widokowej na jezioro Łuknajno. Widok z wieży piękny, jezioro Łuknajno objęte jest ochroną ze względu na występujące to ptactwo a szczególnie łabędzie nieme, więc teren jezioro można podziwiać właściwe tylko z takich wież widokowych. Po powrocie na drogę ruszyłem w kierunku miejscowości Dziubiele, ale żeby tam dojechać musiałem pokonać dobre 10 km brukowaną drogą przez las. Jazda po takiej drodze jest strasznie trudna, po skręcie na Dziubiele wyjechałem na asfalt. W po kolejnych kilku kilometrach w końcu dojechałem do brzegu jeziora Śniardwy, kawałek dalej w miejscowości Suchy Róg stanąłem nawet chwilę na plaży...

Z Suchego Rogu wyjechałem przez miejscowości Tuchlin koło jeziora Tuchlin

Dystans: 115.35 km
Czas: 6:11:02
Vavg: 18.65 km/h
Dookoła jeziora Śniardwy - więcej ...

Moje aktywności:

Aktywności: 1370
Dystans: 49086.44 km
Czas: 96 d 19 g 11 m
Śr. prędkość: 21.13 km/h
Aktywności: 233
Dystans: 3189.33 km
Czas: 38 d 18 g 09 m
Śr. prędkość: 3.43 km/h
Punkty GOT: 2276
Punkty GSB: 627