Velka Fatra
Wycieczka z PTTK Bochnia na Wielką Fatrę
Wycieczka z PTTK Bochnia na Wielką Fatrę
Pierwsza poważna wycieczka szosowa w tym roku na Treku. Celem była Koniusza, ale potem postanowiłem pojechać do Proszowic i sprawdzić nowy odcinek EuroVelo 11.
Wjazd pod Kościół w Koniuszy zawsze kojarzył mi się jako dość wymagającym, więc rok temu wybrałem go jako sprawdzian formy na szosówce, w tym roku postanowiłem powtórzyć ten wariant treningu i kilka minut przed 9 w piątek 3 maja ruszyłem w trasę. Parę hopek po drodze i dojechałem do mojego podjazdu,…
Wycieczka majówkowa z dziećmi na wały Wisły z przystankiem na 100 km w "Zwiał jak zwał".
W sumie na dzisiejszy dzień planowałem jakąś ambitniejszą wycieczkę z dziećmi, ale niestety cały dzień wiało. Jazda z wiatrem była bardzo przyjemna, ale już pod wiatr było ciężko, więc skończyło się na niecałych 10 km, licznik pokazał mniej, ale za późno go włączyłem zarówno wyjeżdżając z domu, jak i później startując po przerwie.
Plany na dzisiaj miałem całkiem inne, miała być rodzinna wycieczka na Kamionną i debiut górski Kacpra. Niestety mały się rozchorował, więc na wycieczkę z ciotkami pojechała tylko Emilka. Ja cały dzień siedziałem w domu, popracowałem nawet chwilę nad moimi szosówkami - Trekiem i Peugeotem, ale ponieważ mocno wiało, to na wieczorną przejażdżkę zabrałem GT i pojechałem do lasu.
Głównym celem było przetestowanie nowych opon Continental Race King 2.2 - opony stosunkowo tanie, drutowane, ale podobno…
Pierwsza poważniejsza wycieczka w tym roku, postanowiłem pojechać do Dobczyc, bo ostatnio na rowerze byłem tam prawie równo 9 lat temu. Tym razem wybrałem jednak trochę trudniejszy wariant czyli przejazd przez Chorągwicę, który z kolei prawie dokładnie odpowiadał mojej pierwszej wycieczce do Dobczyc w 2009 roku.
Na trasę wyruszyłem około 9 rano, było ciepło i słonecznie, niemal bezwietrznie. Dość szybko pokonałem odcinek drogi 964 do Sułkowa i odbiłem w boczną drogę do Tomaszkowic. Kilka mniejszych hopek,…
Szybka wieczorna pętla, plan był inny ale ma moście na Wiśle zmieniłem zdanie i sumie wyszło całkiem fajnie.
Na rower wyszedłem kilka minut przed 18. Plan był taki by jechać wałem do Przylasku Rusieckiego, potem ścieżką po wale do stopnia wodnego, a potem może na most Wandy i powrót drugą stroną Wisły. Jednak na moście zostałem zablokowany przez Panią jadącą 10 km/h i miałem chwilę na przemyślenia, w rezultacie za mostem pojechałem w prawo na…
Przez ostatni tydzień pogoda była kiepska, dzisiaj w sumie też była średnia, ale wieczorem zrobiło się całkiem przyjemnie, więc w cywilnych ciuchach postanowiłem wyskoczyć na szybki rower. Miało być krótko i na pełnym lajcie, a wyszła całkiem solidna wyrypa.
Wziąłem starego górala GT, który ostatnio został przerobiony na napęd 1x8 z najlżejszym przełożeniem ledwo 36x34. Ponieważ wycieczka miała być krótka, to postanowiłem podjechać pod Winnicę jednym z podjazdów terenowych, którym do tej pory jeszcze nie…
Niestety zrobiło się zimno, ale mimo to w piątkowy wieczór postanowiłem wybrać się na szybką rundkę po lesie.
Niestety weekend miałem gościowo-imprezowy, więc w niedzielę rano, przed godziną 8 postanowiłem wyskoczyć na szybką rundkę.
Po raz drugi w tym roku do pracy do Krakowa. Po kilku mega ciepłych dniach, dziś miało być chłodniej, ale rano było jeszcze całkiem dobrze, o 6:30 termometr wskazywał 14,5 stopnia i odczuwalna temperatura była bardzo przyjemna. Co prawda lekko wiało i niestety jechałem pod wiatr, więc tempo miałem takie sobie, do pracy przyjechałem w czasie 54:37 (średnia 26,1).
Z pracy wracałem trochę inną drogą, bo musiałem odwiedzić jeszcze aptekę na Placu Centralnym. Przez miasto…