Blog wycieczkowy Jasona

 

Aktywności: 113
Dystans: 5040.94 km
Czas: 236:25:16
Vavg: 21.32 km/h
Vmax: 94.46 km/h
Przewyższenia: 35943 m
Kalorie: 161646 kcal
Średnio na aktywność: 44.61 km
W Góry Świętokrzyskie dz. 2 etap 2 - Św. Katarzyna - Nowa Słupia

W Góry Świętokrzyskie dz. 2 etap 2 - Św. Katarzyna - Nowa Słupia

Po zdobyciu Łysicy, około 14:00 rozpocząłem drugi etap rowerowy dzisiejszego dnia. Ze Św. Katarzyny ruszyłem pod górę do Krajna Pierwszego, a na szczycie odbiłem na Krajno Drugie. O ile rano było chłodno, to już podczas podejścia na Łysicę, a podczas drugiego etapu rowerowego było już mega upalnie.

Jechałem trudnym i mocno pagórkowatym terenem przez Kakonin, Hutę Podłysicę aż do Huty Szklanej, po drodze zaliczając m. in. terenowy fragment pieszego szlaku czerwonego. Myślałem, że trzymając się…

Dystans: 35.78 km
Czas: 2:12:14
Vavg: 16.23 km/h
Vmax: 54.35 km/h
Tętno śr.: 109 (59%)
Tętno maks.: 147 (79%)
Przewyższenia: 723 m
Kadencja: 52
Temperatura: 30 ºC
Kalorie: 690 kcal
W Góry Świętokrzyskie dz. 2 etap 2 - Św. Katarzyna - Nowa Słupia - więcej ...
Wyprawa w Góry Świętokrzyskie dz. 2 etap 1 - Chęciny - Św. Katarzyna

Wyprawa w Góry Świętokrzyskie dz. 2 etap 1 - Chęciny - Św. Katarzyna

Drugi dzień wyprawy zacząłem o godzinie 7:00 w Chęcinach. Pogoda była nie najlepsza, niebo było zachmurzone, gdzieś w oddali grzmiało, ale nie było innego wyjścia jak ruszyć w trasę.

Pierwszy etap tego dnia odbywał się pod inspiracją książki Edmunda Niziurskiego "Klub Włóczykijów". Książkę dostałem w 1991 roku jako nagrodę w szkole, początkowo trafiła na półkę, ale w końcu po nią sięgnąłem i od tego czasu czytam ją niemal co roku. W tym roku musiałem sobie…

Dystans: 40.42 km
Czas: 2:30:49
Vavg: 16.08 km/h
Vmax: 43.35 km/h
Tętno śr.: 111 (60%)
Tętno maks.: 144 (78%)
Przewyższenia: 510 m
Kadencja: 41
Temperatura: 24 ºC
Kalorie: 771 kcal
Wyprawa w Góry Świętokrzyskie dz. 2 etap 1 - Chęciny - Św. Katarzyna - więcej ...
W Góry Świętokrzyskie dz. 1 - Niepołomice - Chęciny

W Góry Świętokrzyskie dz. 1 - Niepołomice - Chęciny

W piątek rano wstaję jak zwykle i około 7:30 ruszam do pracy, czyli wpis Praca #46? No właśnie nie do końca, bo zaraz po pracy zamiast to domu ruszam w Góry Świętokrzyskie.

Na początek poruszam się dobrze znanymi mi terenami, jadę wałem Wisły, potem do Nowego Brzeska i do Hebdowa, tam jednak skręcam z DK79 na Gruszów, dalej na Pławowice i Lekszyce (nie jeździe jak ja, droga nie jest w pełni utwardzona i musiałem nawet…

Dystans: 120.79 km
Czas: 5:37:06
Vavg: 21.5 km/h
Vmax: 56.80 km/h
Tętno śr.: 116 (63%)
Tętno maks.: 185 (99%)
Przewyższenia: 1020 m
Kadencja: 43
Temperatura: 28 ºC
Kalorie: 1921 kcal
W Góry Świętokrzyskie dz. 1 - Niepołomice - Chęciny - więcej ...
Praca #45

Praca #45

Dziś kolejny raz na rowerze do pracy, ale był to wyjazd szczególnych, bo po pierwsze po wyprawie na Rysy - którą jeszcze dość mocno czułem w noga, a po drugie na gravelu, na którym w piątek planuję wyruszyć w Góry Świętokrzyskie na 3 dniową samotną wyprawę:)

Nie ma co ukrywać jechało się ciężko, bo zmęczenie i gravel to jednak nie szosa, kolejny dzień w pracy na szczęście już za mną i do urlopu pozostaje już…

Dystans: 29.50 km
Czas: 1:10:14
Vavg: 25.2 km/h
Vmax: 35.04 km/h
Przewyższenia: 148 m
Kadencja: 87
Temperatura: 25 ºC
Kalorie: 1073 kcal
Praca #45 - więcej ...
Do Sandomierza dz. 4 - powrót

Do Sandomierza dz. 4 - powrót

Na ostatni dzień naszej wycieczki zapowiadali mega upały, więc z Solca wyruszyliśmy już o 7 rano. Do 8 udało nam się dojechać do Wiślnicy, gdzie zrobiliśmy mały postój. Dalej przebiliśmy na się Bejsce, gdzie znów chwilę odpoczęliśmy. Ponieważ zaczynało się robić coraz cieplej, to dość szybko pokonaliśmy jeszcze kolejne 10 km do Koszyc, gdzie dotarliśmy na 10:30. 

W Koszycach nastąpił dłuższy postój, zjedliśmy lody, wzięliśmy udział we mszy świętej, a na koniec jeszcze zjedliśmy kremówki…

Dystans: 91.14 km
Czas: 4:29:03
Vavg: 20.32 km/h
Vmax: 51.88 km/h
Przewyższenia: 411 m
Kadencja: 64
Temperatura: 34 ºC
Kalorie: 1815 kcal
Do Sandomierza dz. 4 - powrót - więcej ...
Do Sandomierza dz. 3 - powrót

Do Sandomierza dz. 3 - powrót

Trzeciego dnia rozpoczęliśmy powrót, ponownie zaczęła niestety też rosnąć temperatura. Po wali upałów tuż przed naszym wyjazdem, dwa pierwsze dni wycieczki odbyły się przy temperaturze nie przekraczającej 24 stopnie, momentami wręcz narzekaliśmy na chłód:) Dzień trzeci mieliśmy zakończyć w Solcu Zdrój, a nasza trasa miała prowadzi skrajem Wyżyny Sandomierskiej, więc co zapowiadało większe trudności niż do tej pory.

Już pierwszy odcinek do Klimontowa pokazał, że łatwo nie będzie, co prawda mieliśmy piękną trasę i coraz…

Dystans: 104.74 km
Czas: 5:19:13
Vavg: 19.69 km/h
Vmax: 50.75 km/h
Przewyższenia: 732 m
Kadencja: 55
Temperatura: 28 ºC
Kalorie: 1963 kcal
Do Sandomierza dz. 3 - powrót - więcej ...
Do Sandomierza dz. 2

Do Sandomierza dz. 2

W zasadzie pierwszy nocleg planowałem w okolicach Szczucina, ale ponieważ ciężko było coś znaleźć, więc nocowaliśmy znaczenie bliżej, drugiego dnia trzeba było, więc tą stratę nadrobić. Pierwszy około 24 km odcinek do Szczucina pokonaliśmy dość, sprawnie, choć momentami wiatr mocno nam przeszkadzał.

Po przerwie śniadaniowej w Szczucinie ruszyliśmy na wschód drogami powiatowymi, po przejechaniu bardzo długim prostych, skręciliśmy w końcu w Sadkowej Górze, przez którą dojechaliśmy do Gawłuszowic. Dalej już bardzo bocznymi drogami, dojechaliśmy do…

Dystans: 104.51 km
Czas: 5:02:05
Vavg: 20.76 km/h
Vmax: 36.49 km/h
Przewyższenia: 315 m
Kadencja: 48
Temperatura: 22 ºC
Kalorie: 2093 kcal
Do Sandomierza dz. 2 - więcej ...
Do Sandomierza dz. 1

Do Sandomierza dz. 1

No i w końcu nastąpił ten dzień, pierwsza od dłuższego czasu wyprawa rowerowa. Tym razem do Sandomierza z bocheńskim PTTK, tak się złożyło, że byłem pomysłodawcą tej wycieczki a co za tym idzie pilotem grupy. Ponieważ uczestnicy zjeżdżali z kilku miejsc to na miejsce zbiórki wybraliśmy Uście Solne.

Ja z domu wyjechałem już o 7:40, bo chciałem mieć pewność, że się nie spóźnię. Wybrałem drogę wałami, choć początkowo trochę się bałem, że może tam mocno…

Dystans: 95.58 km
Czas: 4:23:37
Vavg: 21.75 km/h
Vmax: 36.71 km/h
Przewyższenia: 266 m
Kadencja: 48
Temperatura: 24 ºC
Kalorie: 1972 kcal
Do Sandomierza dz. 1 - więcej ...
Praca #30

Praca #30

Ostatni wyjazd do pracy w tym tygodniu, jutro startuję do Samodomierza. Dziś znowu mega upał i kolejny raz pojechałem na gravelu szukając optymalnych ustawień przed wyprawą. Przy okazji dziś mały jubileusz - 30 raz do pracy na rowerze w tym roku.

Dystans: 27.48 km
Czas: 1:01:01
Vavg: 27.02 km/h
Vmax: 31.28 km/h
Przewyższenia: 58 m
Kadencja: 56
Temperatura: 34 ºC
Kalorie: 703 kcal
Praca #30 - więcej ...
Praca #29

Praca #29

Przed wyjazdem do Sadomierza testowałem gravela jako rower dopracowy. Szosówka to to nie jest i jechałem wolniej niż zwykle. Dalej jest gorąco, po południu to już upał i jedzie się dość ciężko.

Dystans: 28.77 km
Czas: 1:05:21
Vavg: 26.41 km/h
Vmax: 32.97 km/h
Przewyższenia: 168 m
Kadencja: 87
Kalorie: 1088 kcal
Praca #29 - więcej ...

Moje aktywności:

Aktywności: 1273
Dystans: 45354.95 km
Czas: 89 d 03 g 05 m
Śr. prędkość: 21.2 km/h
Aktywności: 208
Dystans: 2901.98 km
Czas: 35 d 01 g 42 m
Śr. prędkość: 3.45 km/h
Punkty GOT: 2239
Punkty GSB: 627