Turbacz z Nowego Targu
Z poszedłem na Turbacz tym razem z Nowego Targu.
Z poszedłem na Turbacz tym razem z Nowego Targu.
Przez większość dnia niestety lało, ale wieczorem się rozpogodziło i pojechałem z córką do Chroberza, na dwór Wielopolskich.
Z córką pojechałem na biwak, na pole namiotowe w Gackach. Pobyt zaczęliśmy od obiadu.
W sumie na rowerze nie zrobiliśmy, zbyt wieli kilometrów, szczególnie że drugiego dnia pogoda mocno się popsuła, ale sam wyjazd okazał się bardzo ciekawy.
Miałem coś załatwić w Krakowie, pojechałem pociągiem, ale wracałem na rowerze i to po nowej (jeszcze nie otwartej) ścieżce rowerowej wzdłuż Wisły.
Wycieczka z synem po powrocie z wakacji.
Powrót z wakacji przez Poznań.
Samotnie do Dźwirzyna i na ruchomą wydmę - całkiem fajna trasa.
W kolejna rodzinna wycieczka w poszukiwaniu wydm w okolicach Dźwirzyna.
To co nie udało się rodzinnie, postanowiłem zrobić sam - czyli wieczorem pojechałem do Ustronia Morskiego, przy okazji odwiedzając Sianożęty.