Zdążyć przed kąpielą :) (Ostrów - Ogród Pełen Lawendy)
Popołudniowa niedzielna wycieczka do Ostrowa za Proszowicami, zobaczyć gdzie znajdują się lawendowe ogrody. Wycieczka na szybko, bo musiałem wrócić przed kąpielą młodego :)
Popołudniowa niedzielna wycieczka do Ostrowa za Proszowicami, zobaczyć gdzie znajdują się lawendowe ogrody. Wycieczka na szybko, bo musiałem wrócić przed kąpielą młodego :)
Wycieczka po lesie z córką.
Z Krzyśkiem po Puszczy. Dzisiaj na Krossie.
W 2008 roku kupiłem sobie rower. Wtedy w zasadzie nie wiedziałem, zbyt wiele o rowerach, jechałem do sklepu z myślą, że chcę rower na 28 calowych kołach za maksymalnie 1000 zł.
Starszy pan w hurtowni rowerowej w Zabawie od razu pokazał mi rower Krossa - crossowy Gran Spin S za jedyne 800 zł. Rower wyglądał całkiem solidnie, widać było, że nie jest to marketowy szajs, tylko w miarę porządny rower. Jednak oczywiście był pewien haczyk,…
Szybka przedpołudniowa wycieczka rowerowa z córką z okazji Dnia Roweru - mała ustanowiła rekord - około 6 km:)
Był bardzo ambitny plan wycieczki rowerowej z Zakopanego do Krościenka nad Dunajcem po Velo Dunajec, a drugiego dnia do domu. Ponieważ w między czasie wyszło, że są remonty na torach, plan się trochę zmienił ponieważ start miał nastąpić w Chabówce, a potem na Nowy Targ i Velo Dunajec.
Kilka minut po 7 z lekkim opóźnieniem, wyjechaliśmy pociągiem ze stacji Kraków Główny - cel Chabówka. Jednak gdy przyszła pani konduktor to dowiedzieliśmy się, że pociąg dzisiaj…
Moja córka pojechała na pierwszą wycieczkę rowerową na dwóch kołach. Co prawda są jeszcze pewne problemy z ruszaniem, ale jak już jedzie to idzie jej całkiem dobrze. Przejechaliśmy ponad 4 km - całkiem niezły dystans jak na pierwszy raz.
Do Lipnicy Murowanej miałem jechać w niedzielę palmową, z wiadomych przyczyn nie pojechałem, więc jak już w końcu wolno to postanowiłem to nadrobić.
Na wycieczkę ruszyłem w Łapczycy. Na początek na Czyżyczkę pod cmentarz wojenny 336, wjechałem, ale niestety mocy nie ma. Potem w dół do Zawady i znów pod górę do Woli Nieszkowskiej, gdzie zdecydowałem się wjechać na Wichraż pod cmentarz wojenny. To byłe mega ciężki podjazd, już pod Wolę Nieszkowską mocno się zmęczyłem,…
Dziś wycieczka w cieniu koronawirusa, miasto puste, ludzi na ulicach niewielu, że było słonecznie, choć już nie do końca ciepło.
Przez szybę widać wiosnę pełną parą, ale na zewnątrz już tak pięknie nie było. Co prawda stojąc w słońcu było naprawdę przyjemnie, ale jadąc na rowerze pod wiatr już było zimno.
Na początek pojechałem do Podłęża na stacje PKP i od razu poczułem, że lekko wieje, choć jak się potem okazało, jechałem w wiatrem. Następnie…
Po wczorajszym lekkim przetarciu, dziś postanowiłem zrobić sobie swoją małą Il Lombardie po Pogórzu Wiślnicko - Lipnickim.
Wystartowałem z Łapczycy i na początek ruszyłem na Czyżyczkę i poszło mi nawet całkiem sprawnie, co prawda mocy trochę brakowało, ale wjechałem nawet całkiem sprawnie, zgodnie z tym co sobie zmierzyłem to na całym podjeździe, pod sam zbiornik wodny i cmentarz 336 wjechałem ze średnią prędkością 12,2 km/h. Jak pokazuję strava na trochę krótszym odcinku (tym najbardziej stromym)…