Wycieczka rodzinna
Wyjazd z rodziną na Sitowiec
Wyjazd z rodziną na Sitowiec
Zrobiłem sobie wycieczkę z Brzeska do Rzeszowa - trochę nie doceniłem trudności trasy i niestety nie zdążyłem na finisz TdP w Rzeszowie, ale wycieczka ogólnie była całkiem udana:)
Wycieczkę rozpocząłem na dworcu PKP Brzesko-Okocim, stąd drogami wzdłuż autostrady dojechałem do Tarnowa (około 31 km), tam na rynku 10 minut przerwy i ruszyłem dalej w kierunku na Wolę Rzędzińską. Po drodze do następnego dużego miasta - czyli Dębicy, odwiedziłem jeszcze 3 cmentarze wojenne z okresu I…
Byłem z córką nad zalewem w Borkowie. Młoda od roweru wolała jednak wodę, więc zrobiliśmy tylko jedną, krótką wycieczkę rowerową. Oprócz tego, rower był też wykorzystywany jako środek transportu po okolicy. Pływaliśmy też rowerem wodnym i byliśmy w górach :)
Nadszedł czas na kolejną wakacyjną wycieczkę, tym razem krótszą, ale bardziej wymagającą, jeśli chodzi o podjazdy.
Z domu pojechałem na stację PKP w Staniątkach, skąd pociągiem dojechałem do Brzeska, gdzie zaczęła się moja właściwa wycieczka.
Celem wyjazdu był zamek Melsztyn, a po drodze trzy cmentarze wojenne w Charzewicach. Na początek podjazd pod Bocheniec, było trochę ciężko i pod koniec trochę brakowało mi sił, ale jakoś wtoczyłem się na górę. Potem zjazd do Porąbki Uszewskiej i…
Postanowiłem w końcu zrobić to, co planowałem już od dawna, czyli dokończyć przejazd WTR na odcinku małopolskim. Chciałem na raz pokonać odcinek Niepołomice - Szczucin, zgodnie ze znakiem w Niepołomicach miał to być dystans 103 km. Potem jednak należało jeszcze jakoś wrócić, a do pociągu w Tarnowie, trzeba było pokonać jeszcze jakieś 50 km.
Ruszyłem o 8 rano, jechałem z wiatrem. Po godzinie miałem na liczniku ponad 30 km, po dwóch około 58 km, po…
Rodzinna wycieczka w niedzielne popołudnie. Przed południem jeździłem jeszcze z synem na próbę - mały na razie siedzi grecznie.
W ramach majówki wybrałem się z dziećmi i żona na małą wycieczkę rowerową. Ja jechałem z przyczepką z synem, a córka i żona na swoich rowerach :)
Dzień wcześniej zrobiłem mały trening z córką i synem (4,5 km), ale nie zapisałem trasy.
W końcu wolny dzień w pracy i postanowiłem go wykorzystać na małą wycieczkę rowerową, szczególnie, że pogoda była bardzo ładna. Pierwotnie planowałem nawet dość ambitną, pagórkowatą trasę z Brzeska do Melsztyna i z powrotem, ale po analizie swojej formy i trudności trasy, zdecydowałem się jednak na łatwiejszą wycieczkę po okolicy.
Na początek pojechałem przez Puszczę nad Czarny Staw, tam spotkałem znajomych, więc postój nad stawem się trochę przedłużył. Po przerwie zgodnie z wcześniejszym planem ruszyłem…
Po raz pierwszy w 2022 wybrałem się na rower. Kilka razy jeździłem na trenażerze, ale prawdziwą wycieczkę wybrałem się po raz pierwszy. W sumie wycieczka nawet mi się udała, forma nie była zła, choć pojechałem na górki.
Odwiedziłem dzisiaj Słomiróg, Bodzanów, Suchorabę i przez Staniątki wróciłem do domu. Pogoda była naprawdę dobra, świeciło słońce i było w miarę ciepło.
Wycieczka po chorobie, jak się okazało praktycznie ostatnia w tym roku.